Chyba już macie dość tego anielskiego klimatu;) Ja osobiście deczko przesycona poczułam się w tym temacie i wieczorem zastrajkowałam;) Z racji , że od pierwszego września mam w domu przedszkolaka , matka postanowiła uszyć dziecięciu worek na obuwie zmienne;). Worek kolorowy , podpisany i wzbudził zachwyt młodszej latorośli , więc matka będzie musiała szyć drugą sztukę;)
DZiś jednak wróciłam do anielskiego klimatu i są dwei panny . A że ostatnio elegantki same powstwały to teraz przyszła kolej na bardziej dziewczęce i tak jeszcze cztery koleżanki doszyć trzeba do towarzystwa warszawskiego;) A żeby nabarać rozpędu i większej weny twórczej planuje jutro wybrać się na polowanie materiałowe;) Oki , czas dzieci wyszorować , co by polazły spać . Chwila ciszy baaaaardzo mi dzię potrzebna , bo dali mi popalić :/
Delfinko, zamiast elegantek możesz uszyć jakąś Anielice w stylu wiejskim. Z fartuszkiem, chustka na głowie i żytem w rękach.
OdpowiedzUsuńA woreczek dla przedszkolaka jest piękny!
Jak dla mnie to możesz przynudzać do końca świata a nawet jeden dzień dłużej :)
OdpowiedzUsuńWoreczek super, trzeba będzie pilnować bo jak to bywa z chłopakami lubią gubić wszystko co się da :)
Pozdrowienia od różanego...
worek bardzo oryginalny:D a Anielice no cóż trzeba się powtórzyć :D Pięknościowe
OdpowiedzUsuńWoreczek to idealna wyprawka dla przedszkolaka, w twoim to na pewno synek butów nie zgubi...
OdpowiedzUsuńA ja to chyba się pośpieszyłam bo uszyłam swój dla niemowlaka...hahaha, ale z myślą o pampersach.
Anielic już chwalić nie będę, bo oczywiste jest, że są piękne.
Buziaki przesyłam i życzę spokojnego wieczoru.
Super woreczki, a anielinki śliczne jak zawsze, buziaki posyłam :))
OdpowiedzUsuńWorek śliczny, Anielice oczywiście też. Mam pytanie, jeśli wolno, jak mocujesz skrzydła swoim aniołkom??
OdpowiedzUsuńKAjko , hmmmmmm , faktycznie może i to dobry pomysł wiejskiej pannicy ;) Trzeba rozejrzeć się za zbożem bo to ostatni moment
OdpowiedzUsuńOazo śkrzydła mają jak poduszki takie wypukłe a nie płaściutkie . łapie je nitką po środku i mocuje so sukienki i plecków . Przeszywam w kilku miejscach , żeby się nie kołysały . Nie wiem jak to wytłumaczyć . Oooo , są przyszyte jak podusie do rąk śpiących aniołów
Worek świetny,na pewno będzie niepowtarzalny!Anielice oczywiście piękne,szczególnie ta liliowa!!
OdpowiedzUsuńU mnie też na tapecie worki, a w zasadzie torby na kapcie :) Kolejne piękne panny Ci wyszły :)
OdpowiedzUsuńJeny, ja nie moge tu zagladac. Po prostu sie rozplywam!Nie dosc,ze jest tu tak sielsko-anielsko(czyt.jak najbardziej moje klimaty),to na dodatek jeszcze ten cudny woreczek.Wczoraj wlasnie puscilam mojego szkraba do przedszkola,wiec sentymenty mnie chwytaja ;) pozdrawiam!i nadziwic sie nie moge,jakie tutaj cudenka widze:)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWitaj
OdpowiedzUsuńWorki są super :)
My mamusie już tak mamy, że ciągle coś wymyślamy dla naszych dzieci :)
Anieliczki są przesliczne :)))
Pozdrawiam......
oki, rozumiem i bardzo dziękuję za info ;-D
OdpowiedzUsuńsa piekne jak zwykle, ale worek niechybnie wrozy koniec wakacji i lata!:-(
OdpowiedzUsuńMam pierwsza Tilde od wczoraj, kupiona we Wloszech, nie jest taka piekna jak Twoje, ale zawsze to cos na zaczatek malej kolekcji.
Sciskam
Basia
ech Ty nudziaro ;)
OdpowiedzUsuńworek fajny, a anielice jak zwykle przeurocze :)
pozdrawiam cieplutko
Bardzo ładny ci wyszedł ten woreczek. Przedszkolak będzie na pewno z niego dumny. Mnie też czeka szycie worka lada dzień.
OdpowiedzUsuńuroczy ten woreczek :)
OdpowiedzUsuńWorek uroczy, na pewno będzie inny niz wszystkie. A w Twoich anieliczkach zkochałam się już dawno, są piękne
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ochhh, Delfino... jeśli Ty to nazywasz przynudzaniem to ja poproszę o jeszcze :)
OdpowiedzUsuńŚliczne rzeczy Ci wychodzą i wcale nie czuję się znudzona! :)
... a woreczek bombowy! :)))
Pozdrawiam cieplutko :)
A ile czasu, tak średnio na jeża, zajmuje Ci zrobienie jednej lalki?
OdpowiedzUsuńTak możesz nudzić wciąż i wciąż.
OdpowiedzUsuńWorek na kapcie fajny. Muszę uszyć sobie taki na bieliznę w podróż;-)