... Właściwie to jeszcze zima , ale słonko przygrzewa w dzień i nocnego mrozu już nie widać . Moje parapety , jak co rok , zaczynają przypominać małe warzywniaki . :) Jeszcze trochę i sadzonki warzyw zostaną przeniesione to nowego tunelu foliowego . Małżonek wymyślił nową robotę i oczywiście pomoc jest mu niezbędna . I tak ku mojemu niezadowoleniu , bo chłop wymyśla ... przecie nasz foliaczek był całkiem , całkiem , przytrzymuję , podaje , włączam , przynosze ... Ale robota ma się ku końcowi i pewnie za chwilkę pochwale cały ten pomysł ;).
Oczywiście nie porzuciłam szycia i zgromadziłam całkiem sporą gromadkę szyjątek . Właśnie ze względu na nadchodzący sezon ogrodowy chciałam zrobić zapas , aby tydzień przed Wielkanocą móc dołączyć do kiermaszu świątecznego . Także dziś spora porcja tej gromady wiosennych panieniek i nie tylko :).