poniedziałek, 9 sierpnia 2010

I wróciłam




Wcale nie nabrałam sił do działania , a wręcz rozleniwienie mnie wzięło . Otwrcie poczty jednak otrząsnęło mnie trochę , bo kolejne osoby chcą przygarnąć anielice;).
Dwie pierwsze to seria do Warszawy , brak jeszcze siedminu sztuk;)
Śpioszka po zatwierdzeniu powędruje do córci jednej z blogowiczek:) Narazie występuje z buziakiem odsłoniętym , ale być może będzie ziewać;)
A teraz odezwa do czytających , w głowach których kiełkuje pomysł pokazania tego co robię z pasją w domowym zaciszu, bo takie osoby często do mnie pisują;) Zakładajcie blogi , pokazujcie co Was zajmuje . :D Dzieki blogom można poznać wiele ciepłych osób , zaprzyjaźnić się , wymienić doświadczeniami.

22 komentarze:

  1. No to widzę, że anielice cieszą się bardzo dużym powodzeniem... a i włoski widzę nowe są;)
    Tyle ich produkujesz, że aż z podziwu wyjść nie mogę!
    Pozdrawiam gorąco i cieszę się, że już wróciłaś:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. skąd Ty bierzesz te zamówienia :)

    anielice śliczne jak zawsze....podoba mi się ta w zielonej sukience :)

    pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. wow !!!! zielona sukienka powala na kolana .... śliczna ;DDD

    OdpowiedzUsuń
  4. najpierw zobaczyłam Rózię ... znaczy się różową :D tak ją sobie nazwałam a co ... i już chciałam pisać że najpiękniejsza ale te dwie tak samo ładne :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie no wszystko wszystkim ale...
    - masz moje włoski hahaha
    - materiał na zieloną sukienkę PRZEPIĘKNY!

    OdpowiedzUsuń
  6. niewiem która ładniejsza wszystkie mnie się
    podobają

    OdpowiedzUsuń
  7. piękne! kolejnych zamówień życze i zapraszam do mnie http://mazionta.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. witam po powrocie niespokojna duszo:-)! Aniolki jak zwykle sliczne, naprawde nie wiedzialabym ktorego wybrac..hm...tym razem wybralabym spiocha, a potem reszte!
    sciskam mocno
    Basia

    OdpowiedzUsuń
  9. Cioteczka sądzę, że doszłaś już do mega perfekcji - są piękne :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wszystkie fantastyczne,ale najbardziej urzekła mnie ta w zielonej sukieneczce i jak widzę nie tylko mnie :-)Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  11. W zielonej sukience - boska!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. o witaj, witaj :)))
    jeśli rozleniwienie i i rozanielenie po urlopie daję się we znaki, znaczy to, że urlop się udał :)
    Wszystkie trzy dziewczyny są prześliczne!
    A 'zielona' panna to moja faworytka :))) zresztą nie tylko moja, z tego co widzę :)

    Pozdrawiam Cię Delfino bardzo serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ta Pani w zieleni z rozmarzonym wzrokiem dziś przyciągnęła moją uwagę szczególnie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Witaj
    Miło jest znów ogladać te cudeńka- są śliczne:)
    Wysłałam do Ciebie @
    Pozdrawiam wakacyjnie

    OdpowiedzUsuń
  15. Miło znowu tu zajrzeć :)
    Mam nadzieję że choć trochę odpoczęłaś :)
    Zielona sukienka mnie zachwyciła, a tak jak zawsze wszystkie bardzo piękne i urocze :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Cudne cudeńka, uwielbiam Twoje lale
    Pozdrawiam słonecznie

    OdpowiedzUsuń
  17. zielona marzycielka jest moją faworytką, chociaż innym też niczego nie brak:)
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie będę oryginalna, zielona naj, naj, naj:)

    OdpowiedzUsuń
  19. A mi tam się wszystkie podobają! :)
    Fajnie, że wróciłaś...

    OdpowiedzUsuń
  20. Rozleniwienie???
    Jak patrzę na efekty tego "rozleniwienia" to mam ochotę powiedzieć, że to chyba żart roku...

    OdpowiedzUsuń