Wzieliśmu net mobilny z powodu przeprowadzki i teraz męczę się , bo limit starcza nam na 2,5 tygodnia. :/ Oczywiście , zjada nam najwięcej przez moje przglądani blogasków;) , ale to silniejsze ode mnie . Za to teraz ślęcze już od godziny by zdjęcia wgrać :/ I an dokładkę znów nie mam jak Was poodwiedzać . Trudno, trzeba przetrwać , jescze rok;)
Dobra , a co w mojej domowej pracowni?
Trzy anielice do Wysokiej gotowe i fromadka solniaczków ;) Przepraszam za zdjęcie grupowe:D
Nastąpiła obsuwa w czasie z solniaczkami , bo opaliłą se piekarnikiem palucha i kontakt z solą nie należy do przyjemności , ale jutro muszę pozaklejać się szczelnie i do pracy . Najbardziej dokucza mi myśl nad solniakami w rozmiarze XXL ;) . Galeria krakowska poddała pomysł i zapotrzebowanie na dwa razy większe anielicde czyli ok 40 cm . Zrobiłam sobie szablonik 33 cm i wydają się wielkie . Ale czy wogle jest to do wykonania? Może i tak , ale jak przesłać je bez strat :/
Nie mam pojęcia jak będą wyglądać te 33 cm solniaczki, ale znając Twoje możliwości na pewno będą śliczne!
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia w jutrzejszej pracy, i jak net Ci pozwoli to zapraszam do mnie;)
cudne wszystko, solniaczki super, a rzeczywiście 40 cm to giganty będą!powodzenia- trzymam kciuki
OdpowiedzUsuńsolniaka xxl zrób najpierw jednedego na próbe
OdpowiedzUsuńmoże będzie trzeba coś zmieniać w symetrii.
Obecnie szyje misia xxl i już widze że ma za grube łapki trzeba zwężać.
Ja w ogole nie wyobrazam sobie takiej wielkosci,jesli chodzi o solniaki.Nawet nie widzialam nic wielkosci 40 cm.
OdpowiedzUsuńDelfinko-jestes zdolna Kobietka-pewnie,jako prekursorka TY zrobisz te wielgachne Anieliny.Twoje mniejsze sa cudowne-nawet na zdjeciu grupowym.
I uwazaj na te lapska,bo bedzie auau...jak u mnie:Zalatwilam wlasne drugi raz grzebiac sie w ogrodku bez rekawic!Myslalam,ze jak juz tamto przeszlo,nie powtorzy sie onownie.O'naiwnosci ludzka!
I znow widze Twoje szyte Anielinki.Od razu mi sie robi weselej.Ja mam teraz powaznego 'stopa' i to chyba na dosc dlugo :-(
Caluski-psianka z DK-
Też mam internet mobilny i doskonale rozumiem Twój ból... A wogóle to jesteśmy prawie sąsiadkami :D
OdpowiedzUsuńUrocza gromadka solniaczków ;-))
OdpowiedzUsuńPraca wre :) Efekty super! I uważaj na rączki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jejku, ale Ty dajesz radę:):):)
OdpowiedzUsuńTrzymaj się cieplutko i bądź ostrożna:)
Hmmmm solniczki giganty? Może być ciekawie :)
OdpowiedzUsuńWow! juz sie nie moge doczekac zdjecia tych olbrzymek!!!! Uwazaj mocno na paluchy to Twoje narzedzia pracy!!! Czymam kciuki. Co do wysylki mniestety nie mam pomyslu...zupelnie sie na tym nie znam! Sorry!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Aska
Moja najwieksza miala 65 cm i wygladala naprawde dobrze, tylko proporcje musza sie zgadzac, zobaczysz ze Ci sie spodobaja, czego Ci zycze i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKobieto, Ty zakup se glinę, piec (lub wejdź w kontakt kto takowy posiada) i wypalaj te cudeńka. Będą trwalsze! Są tak fantastyczne, że patrzenia na nie nigdy nie mam dość... Gdyby z funduszami było podobnie, to całą galerię Twoich prac bym wykupiła ;-)
OdpowiedzUsuńoj delfinko musisz faktycznie pomyślec jak te 40-tki wysłac, ja posyłałam większego aniołka i mimo wg.mnie dobrego zabezpieczenia pękł w swojej potrózy poczta.. a anielinki twoje piękniste!
OdpowiedzUsuńAnielinki wyglądają jak prawdzie damy. I jak ładnie Ci pozowały do zdjęć. Przepiękne:) Solniaczki takie urocze, że brak mi słów.
OdpowiedzUsuńo raju, ale będą kolosy ;)
OdpowiedzUsuńnie wiem jak takowe zapakować - przekładać tekturką grubą, albo deseczką??
nasza PP ma w d... nasze paczki, więc niestety wszystko się może zdarzyć
pozdrawiam serdecznie
anielice jak zwykle śliczności :)))
OdpowiedzUsuńNo, zadry przy masie solnej to sama rozkosz ;) Ja radziłam sobie owijając odciętym palcem z rękawiczki jednorazowej. A co do przesyłki - to Poczta ma opcję ostrożnie, za którą niestety płąci się więcej niż za zwykłą paczkę, ale lepiej się z nią wtedy obchodzą :) Jak zwykle zrobiłaś śliczne aniołki :)
OdpowiedzUsuńWszystko wygląda uroczo :) Póki co to radzę nie przeglądać zbyt dużo blogów. Większość ma dodatkowe tła, więc pożerają naprawdę dużo transferu :)
OdpowiedzUsuńŚliczne!!
OdpowiedzUsuńprześliczne są te wszystkie aniołki :-), też bym chciała umieć tak szyć
OdpowiedzUsuń