Wczorajsza moja zupełna niemoc twórcza pozostała zabita grą komputrową. ;) Na jednym forum pewna kobiecinka podesłała link do gier , a ja wsiąkłam w nie. A żem w trudnym czasie kobiecym to pomyślałam , nic na siłe . Dziś jednak trzeba bylo zabrac się do pracy i powstała berecikowa Adelka . Druga kobietka to poniedziałkoy wynik pracy . Marcelinka będzie tworem na wymiankę , ale o tym więcej jak będe mieć pewne cudeńka ;).
Dzieciaki mam nadal w domku , tak zalecił lekarz po kuracji antybiotykowej . Wiadomo , okres wirusowy plus przedszkolaki może równać się choróbskiem o podwojonej sile.
Teraz idę po kubek kawki i chyba wrócę do gierki ;) Czekam na dostawę filcu . Nie , nie , nie będzie to filc do celów artystycznych , chociaż będę szyć. Będą to twory do celów przemysłowych . A co , jak można zarobić parę groszy to można szyć:) Zdrówka dla Was.
Śliczności !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Aga
Fajne babki :)
OdpowiedzUsuńŚliczne , szczególnie ostatnia:)
OdpowiedzUsuńŚliczne Panienki :)
OdpowiedzUsuńCzekam na ficiaki :)
Tildunie klasa,można się zakochać!
OdpowiedzUsuńBerecikowa Adela jest rewelacyjna, no i oczywiście idealnie ubrana na aktualną aurę na zewnątrz. A Marcelinka na pewno spodoba się swojej nowej właścicielce.
OdpowiedzUsuńMarcelinka najpiękniejsza! :)))
OdpowiedzUsuńWspaniała pannica w cudnej sukience i z tymi pomarańczowymi dodatkami. Dodają jej niezwykłego uroku:))))
OdpowiedzUsuńPiękne panny :)
OdpowiedzUsuńŚliczne są jak zwykle ale te nogi...
OdpowiedzUsuń