... odaspnę od szycia;) Tak , tak , to był intensywny tydzień . Czasu było mało , bo piknik odbył się wczoraj , a jeszcze jak pisałam, tydzięń temy weekend zarezerwowany był dla piłkarskich emocji :) Strefa kibica to fantastyczna sprawa i nim do niej dotarliśmy to byliśmy ochrypnięci , daliśmy się porwać kibicowskiej atmosferze , która trwała już w momencie wjazdu pociągu na peron :D
A niedzielny wieczór już był pracowity . Powstało troszkę anielic i zwierzaczków . Piknik uważam za udany , nawet bardzo , bo szyjątka były obściskiwane przez małe łapki dzieciaczkó nie raz , a część z nich już pozostała w ich ramionach :) .
Dziekuję za wyróżnienia i zaproszenia do zabawy , ale czas mnie ogranicza mocno i brakuje go nawet na prowadzenie systematycznie bloga :/A teraz dla wytrzymałych oglądaczy troszkę zdjęć :). Miłego tygodnia:)
piekne anielice i sliczne maja suknie :) super jest zobaczyc Wroclaw pelny kibicow :)
OdpowiedzUsuńJesteś fenomenalna! Piękne te aniołki:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam anielice w każdej formie. Jednak ostatnio skłaniam się w kierunku zajęczym. Twoje są rasy francuskiej, ja mam do czynienia z miniaturką. Moje inklinacje wynikają pewnie z tego, że znowu będę zakróliczona na tydzień, zbliża się Opener (dziecię znowu wyjeżdża)
OdpowiedzUsuńJak tam Twoja kicia?
Różowa Królisia i jej elegancki kawaler, są cudni!
OdpowiedzUsuńJak zwykle urocze anieliczki...zazdroszczę wrażeń ze strefy kibica.Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńCudniaste są.... :)
OdpowiedzUsuńkochanie szyjątka są jak zwykle prześliczne, idealnie odszyte, śliczne materiały.
OdpowiedzUsuńJak patrzę na naszego anioła to myślę o Tobie i uśmiecham się :)
pozdrawiam serdecznie!
Basiu, zapraszam serdecznie w moje skromne, blogowe, progi ;)
OdpowiedzUsuńAnielice świetne! Bardzo podobają mi się te wysoko upięte koki:)...i nosy:), bo ja szyje te, z gatunku "beznose":):)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Kochana Ty jakis cybork jesteś:)Cały czas cos szyjesz piekne cuda:) Jak Ty to robisz? Sa naprawde super:) pozdrawiam Monia
OdpowiedzUsuńJakie piękne rzeczy tworzysz! Jestem zachwycona!
OdpowiedzUsuńJak się doczekam dzieciaczka w końcu (a On narazie w planach na przyszłoroczne starania ^^) to jak nic zamawiam u Ciebie królisia! To już pewne! Bardzo się cieszę, że tu przypadkiem trafiłam :)
Pozdrawiam gorąco!
Żelikowska