Ja tylko na momencik , bo zaraz trzeba dzieciownię ogarniać , buuuuuuuuuu.
Czemu buuuuuuuuuuu? Bo starszak przeżywa strasznie przedszkole, a jutro znów trzeba ich prowadzić i już ryczą:/.
A teraz anieliczki. Jedną z nich mozna już zobaczyć na półce Dariowego sklepiku , który jutro debiutuje ;) Ta posiada jeszce kłoski ;). Z że już po żniwach , a przyszedł czas jabłkowy , więc Karolinka otrzymała szyte jabłko ;)
Oj widziałam jedną na półce :) Śliczna.
OdpowiedzUsuńChyba się zgrałyśmy bo ja tworze właśnie coś podobnego :)
Zapraszam na candy....wielkanocne hahahaha
Jak ja lubię te Twoje wiejskie dziewuszki! :-) Wersja z jabłuszkiem też fajna :-)
OdpowiedzUsuńBuziaki dla przedszkolaków! W przedszkolu będzie super!!
Ale piękne te Twoje lale! Co jedna to piękniejsza. Zauroczyły mnie ich rzęsy i usteczka!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Żniwiareczka piękna!
OdpowiedzUsuńWiejskie anieliczki wyglądają jakby tyle co z dożynek wracały:-) Ale nie ma co im się dziwić w końcu to ostatni weekend tego lata!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i życzę udanego, spokojnego jutrzejszego poranku;-)
sliczne anielinki, maja bardzo country warkocze!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Basia
Piękne i w folkowym klimacie ;-))
OdpowiedzUsuńpiękna i to jabłuszko mmmmm:D
OdpowiedzUsuńWiejskie i takie...polskie. Śliczne :)
OdpowiedzUsuńCudne są wiejskie laseczki :)
OdpowiedzUsuńDelfinko - zaglądam do Ciebie od czasu do czasu i zapytam, bo już nie mogę się wstrzymywać dłużej: Kochana, jak Ty to wszystko robisz w tym tempie mając tylko dwie ręce?
OdpowiedzUsuńJa podziwiam, podziwiam i wyjść z podziwu nie mogę. Piękne i cudne! Pozdrawiam
właśnie widziałam Twoje cudeńka w sklepie u Darii.. śliczne są..A chłopaki beczą, no cóż...moja chrześniaczka plakała 3 tygodnie, też nam się sece kroiło..ale zobaczysz, juz niedługo wszystko sie odwróci, i nie w weekend nie będą mogły się doczekać przedszkola.. będzie ok, ale ja widzę, że Ty dzielna jesteś, a to połowa sukcesu..
OdpowiedzUsuńŚliczne :) i to jabłuszko...
OdpowiedzUsuń