Nie , no jak trzeba to ubiorę się bardzeij kobieco , ale ... ale lubuje się w domowym stroju;)
Dziś tak ziewam , że zaraz laptopa połknę. Starszak zafundował mi pobudki co 20 minut. Spałam z nim, żeby oszczędzić sobie chociaż wstawania na każde jego stęknięcie . Dziś wizyta u lekarza , laryngolog ,apteka . Starszak po traumatycznym przeżyciu wizyty w gabinecie ( ryczłą ze strachu straszliwe) pokierowany do drugiego lekarza i werdykt - początek zapalenia ucha. Młodszy , radosny , zainteresowany badaniem ma zapalenia gardła i katar , ale , że trwa już to jakiś czas dostął konkretne leki. Matka ? Drugi kubek kawy i powolne szycie .;)
O rany! :-(
OdpowiedzUsuńTrzymaj się! Ja przy chorobach dwóch synków na raz przeklinam swój los ile wlezie ;-)
Zdrówka! Zdrówka! Niech szybko zdrowieją i do przedszkola wędrują! ;-)
A elegantki... Ech... Prze, prze, prze piękne!! Ja też tak raczej nigdy nie wyglądam, więc tym bardziej wzdycham. Rajstopki powalające! :-)
Pięknisie:))Super!!!
OdpowiedzUsuńWiesz nie wiem dlaczego często nie mogę napisać u Ciebie komentarza jak juz napiszę i chcę zatwierdzić to pokazuje problemy ,może tym razem mi się uda:)
Pozdrawiam ,podziwiam wszystkie Twoje prace sa prześliczne MONIA
Śliczne :) jak zwykle zresztą :) uwielbiam te rajtki w kropeczki :D
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę młodym :)
Anielinki piękne i baaaardzo kobiece.
OdpowiedzUsuńDzieciakom zdrowia życzę, a Tobie cierpliwości dla smarkaczy ;)
Buziaki
Zdrówka dużo dzieciom życzę, bo to zawsze smutno jak je choróbska dopadają.
OdpowiedzUsuńAnielinki wręcz powalają elegancją i wyszukanym stylem :))) Pięknie Ci wyszły!!! :)
P.S.
Ja biegam po domu w mężowych gatkach i tiszercie :)))
Pozdrawiam Cię Delfino bardzo serdecznie! :)
eleganckie z nich panny ! a rajtki w kropeczki to Twój znak firmowy :) cuuudniaste !
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie :):):)
Anielinki cudowne w tych swoich słodkich rajstopkach i z apaszkami:) Cudo!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i chłopakom życzę zdrówka:)
O rany, dużo, dużo zdrówka dla obu chłopców!! A anielinki wyjątkowo super eleganckie, bardzo mi się podobają :)) Podziwiam, że dajesz radę szyć przy swoich chłopakach, bo ja jednego tylko mam chorego w domu, a straszna kicha, NIC zrobić nie mogę... :( Ale pewnie bracia, jako że jest ich dwóch, to się razem bawią, prawda? :) Buziaki Delfinko :)
OdpowiedzUsuńLala śliczna... ja też uszyłam niedawno panią w czarnej sukience, ale nie mogę znaleźć czasu, żeby ją porządnie obfocić :)
OdpowiedzUsuńChoróbska współczuję!! Ale to taki sezon... Nataszka też ma katar już chyba ponad tydzień. Co jej troszkę lepiej i wyjdziemy na dwór, to znów od nowa. Koszmar to jest przy takim małym dziecku, doskonale Cię rozumię!
Przesyłam buziaki i sił życzę!!
Oj, ale ci się chłopcy pochorowali...oby tylko ciebie nie złapało, bo z katarem przy maszynie to nie jest praca. Anielinki cudne, takie eleganckie pannice.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Sylwia.
o to nieciekawie. ja to byłabym już po ósmej kawie.
OdpowiedzUsuńpowalające są te rajstopki:D
OdpowiedzUsuńPiękne elegantki, a rajtki - najnowszy krzyk mody :P
OdpowiedzUsuńDużo zdrowia dla Chłopaków, a Ty się trzymaj dzielnie i odganiaj wirusy :*
trzymaj się Matko! Anielice piękne, jak zawsze!
OdpowiedzUsuńBajeczne :0
OdpowiedzUsuńkolejne piękności :)
buziaczki i duzo zdrowka dla starszaczka....
OdpowiedzUsuńalez te twoje elegantki sa ....zajebiste ( no bo juz nie wiedzialam jakiego slowa uzyc, sorrry) caly czas sie usmiecham odkad je zobaczylam.... fajne strasznie
zapraszam cie na moje candy....