Czy u Was też tak nieciekawie? Nie lubię jesieni , a zwłaszcza dwóch najbliższych miesięcy . Co zrobić , żeby przetrwać ? Trzeba zając się czymś .... i chyba zwariowałam , bo inaczej nie mogę tego nazwać:D Pozbyłam się swoich chłopaków wysyłając do przedszkola , no teoretycznie , bo chyba z 10 dni byli we wrześniu , a chyba będę niańczyć półroczną dziewuszkę:D Cóż , kryzys dopadł branże mojego małża , pogoda też nei sprzyja pracom zewnętrznym , będzie go więcej w domku . W takim wypadku będzie mógł wozić dzieciaki do przedszkola lub zająć się nimi jak będa w domku . A ja podreperuje budżecik domowy pilnując małej Natalki , która jest cichutką , spokojną dzidzią , narazie:DDDDD Mała śpi do południa , więc mam nadzije w tym czasie coś ciąć i wykańczać , a po 15 rozruch maszyny;) Ciekawe czy sprostam :) Śmiać mi się chce ,bo jak ktoś pytał czy będe szła do pracy to mówiąłm , że nie bo musze odpocząć od niańczenia chłopaków ;)
A teraz to co w warsztatu czyli anielica w jeansie , którą much wczoraj obsiadła ;) , dwie elegantki i poduszka. Elegantka w koczku do wzięcia , a druga pojedzie do Warszawy .
Poduszka to próba numer dwa . Przy pierwszej nie pisałam o co chodzi . Pewna Pani poszukiwała kogoś do uszycia poduch w dość pokaźnej liczbie . Zrobiłam jedną na próbe , ale wiadomo zdjęcie jak zdjęcie , więc PAni zaproponowała wysłanei do nej poszewki. Zrezygnowąłm z tego , bo poduszka była szyta białymi nićmi , tka próbna sztuka na szybko.;)Zrezygnowałam też z tego zadania , bo czasu będzie nie za wiele , bo mogła bym zepsuć coś , bo.... bom strachliwa;)
Pani jednak poprosiła o uszycie drugiej i aż mi się śniło jak szyję . Dziś z ranka zabrałam się za nią i jest . Jestem z niej bardzo zadowolona , wyszła o neibo fajneij niż porzednia ;)
O matko , jaki słowotok mi wyszedł;)
Anielinki fantastyczne! a ten kwiatek to poduszka? Rewelacja - zastanawiam się tylko jak szyje się takie cudo? bo chyba niełatwo;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Piekne Anielinki, a poduszka jak prawdziwa roza wyglada:-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Basia
Ty nie bądź taka strachliwa tylko bierz się za szycie poduch:D okazja do zarobku sama się nadarza a ta się boi nie wiadomo czego
OdpowiedzUsuńŚliczności u ciebie, a za szycie poduch się bierz bez dwóch zdań, myślałby kto, żeś taka strachliwa, kochana :))) Kciuki trzymam za pilnowanie pannicy :D
OdpowiedzUsuńKolejne cudeńko :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się te Twoje anielice podobają.. takie zgrabniutkie są, eleganckie, odrobine wyniosłe może, ale muszę przyznać, że maja klasę :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Fajna ta Pani jesiennie zamyślona...
OdpowiedzUsuńZapraszam do zabawy w "lubię" na jesienne wieczory. Pozdrawiam :)))
Jak zawsze - spotykam tu niezwykłe panny! a ta ma kwiatka - dla kogo? ;)
OdpowiedzUsuńA przy okazji - przyjmij ode mnie wyróżnienie - zapraszam do mnie po odbiór ;)
http://prezentowisko.blogspot.com/2010/09/pogrzeb-podziekowanie-i-wyroznienie.html
o kurcze jaka świetna poducha !!! Naprawdę jest rewelacyjna! Dziewczyno nie boj się takich wyzwań bo się doskonale w nich sprawdzasz! Jeszcze raz napisze cudo! :)
OdpowiedzUsuńTwoje Anielinki uwielbiam więc napisze jak zwykle, że są urocze :)
Niestety wszędzie chyba tak samo z pogodą :(
OdpowiedzUsuńPoduszka cudna ;) Mogłabyś zrobić nam szybki kursik jak stworzyć takie cudeńko? ;)
OdpowiedzUsuń