.... tak ,tak , koniec gorączki przedświątecznego szycia :) . Zaglądając do Was jakieś trzy tygodnie temu , dziwiłam się jak dajecie radę szyć mega ilości różności na kiermasze . Wrocławianom tak spodobały się moje anioły , że Asia , którą możecie złapać jeszcze przez tydzień blisko choinki na Rynku , zamawiała i zamawiała ... i zaaaaaaaamawiała . :))) I jak odmówić ... , a co ja będę się tłumaczyć , same wiecie , że każdy grosik przydatny w domu ;). Trzeba było się spiąć i to bardzo , bo po drodze były tez urodziny starszaka . Chyba udało się , dziś została odebrana ostatnia partia anielic i odetchnęłam z ulgą ;) . Ale , żebym mogła sama poczuć atmosferę kiermaszową w najbliższą sobote i niedzile , jak i weekend przedświąteczny spędzę w naszej galerii świdnickiej z gromadką szyjątek . `:D
A dziś wygrzebałam moje przepisy na pierniczki , które miękną za chwilkę po upieczeniu , receptury sernika i i innych ciastek . W głowie powstaje plan przygotowań do świąt ... uwielbiam ten czas :))) , a w tym roku jest dla mnie dość krótki , tygodniowy , ale szycie umilałam sobie kolędami cały czas;).
Dziękuję , że zaglądacie ,a i dostaję od Was wiadomości , że dotarłyście do Asi i widziałyści anioły ;). Mieliśmy zaplanoway wyjazd na tę okoliczność , ale tka jak pisąłam , młody pochorował się , aż na uszka przeszło i nie dotarlismy na jarmark .A teraz maleńka próbka tego co się uszyło ... Tyle udąło się sfotografować z blisko setki anielic jakie powstały przez miesiąć :) Buźka :*
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
setki anielic????????????? Jak Ty to robisz, ja jedną szyję dwa dni :-( W zyciu nie byłam na takim jarmarku, ani jako sprzedajaca, ani jako kupująca :-(
OdpowiedzUsuńSuper że jarmark był dla Ciebie taki owocny (jak najwięcej takich :)) Miłych przygotowań do świąt :)
OdpowiedzUsuńWitaj:) podziwiam ta Twoja hurtownie pięknych anielic ... Powiadasz, że ich prawie setka była... No to się pięknie napracowałas... Pozdrawiam niebiesko:-)
OdpowiedzUsuńAniołki cudowne.
OdpowiedzUsuńDużo i pięknie:)Podziwiam♥
OdpowiedzUsuńSon todas preciosas, besos
OdpowiedzUsuńsuper ze anioly maja wziecie nie dziwie sie bo sa cudne :)
OdpowiedzUsuńsetki? o rany, ale miałaś tempo. Anielice, baletnice piękne! A.. i bardzo, bardzo mi się spodobało zdjęcie z frontu w poprzednim poście :). Dobrego czasu przed świętami!
OdpowiedzUsuńGratuluję popularności. Twoje anielice jak zwykle oszałamiające.
OdpowiedzUsuńKochana jak zwykle szyjesz cudnie, piękne stroje i fryzury :D ślicznie!
OdpowiedzUsuńahh jak zwykle jestem zauroczona!!
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt! Spokojnych, w rodzinnej atmosferze a na nowy rok samych przyjemnych wrażeń i wielu twórczych prac!
Piękne anielice...przed Świętami tyle naszyłaś...
OdpowiedzUsuń