Goła Zośka dostała swoją sukienkę i torbę , taka elegantka. Gocha taka letniawa deczko , bo mimo rajtek , przyodziała się w plisowaną sukienkę na ramiączkach.;)
Mama? Żona? Kura domowa? Często zastanawiam się nad znaczeniem tych słów . Czy chociaż w połowie nimi jestem? Jaka jestem?
Wiem jedno , kocham to co robię . :D
Boskie.
OdpowiedzUsuńJa parę dni temu tez stworzyłam Zofiję hahaha no ale że Gacha jest leniwa...no wiesz :P
Śliczne:)
OdpowiedzUsuńElegantki :))
OdpowiedzUsuńSliczne są obie
OdpowiedzUsuńpiękne te Twoje Anieliczki , bardzo inspirujące:)
OdpowiedzUsuńŚlicznotki!A ubranka i dodatki super eleganckie!
OdpowiedzUsuńPiękne, oj, piękne ... i te sukieneczki ... podobają mi się, bardzo!
OdpowiedzUsuńStrasznie mi się podoba sukienka Zośki:))) Ale obie pełne uroku!!!!
OdpowiedzUsuńŚliczności :)) mają bardzo ładne sukieneczki :))
OdpowiedzUsuńpiękne są!
OdpowiedzUsuńPiękne. Rajtki Gochy-superowe, sukienka swietna :))
OdpowiedzUsuńMasz pomysły BRAWO
Pozdrawialm brdzo słonecznie
Piękne są:)Bardzo mi się podobają:)Zwłaszcza że jedna ma na imie tak jak ja:)
OdpowiedzUsuńŚliczne dziewczyny. Z Zosi to niezła strojnisia:0)
OdpowiedzUsuńpowtórzę się :)) cudna Tilda w szarościach :-)
OdpowiedzUsuńgratuluję umiejętności i wyczucia w dobieraniu kolorów :)
serdecznie pozdrawiam