Udało się. Ukończyłam anielicę dla mojej Bożenki . Pewnie przeczyta i zobaczy ja prędzej niż dostanie , ale co mi tam. MAszyna jest , a ja nie mam kiedy szyć , bo spływaja zamówionka na kolejne anioły :D
środa, 17 marca 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Śliczna:) Ma super rajtki i dodatki. I taką zatroskaną minę:)
OdpowiedzUsuńAnielica, a jaką ma figurę:) Super prezent!!!
OdpowiedzUsuńHej Klaro, jesteś rewelacyjna :) Choć wyglądasz na zasadniczą i wymagającą ;) Mam nadzieję, że nowa podopieczna spełni Twoje oczekiwania, a opieka nad nią będzie dla ciebie przyjemnością ;)
OdpowiedzUsuń***
Świetna Basiu! Okulary jej zrób i całkiem odlotowa Pani profesor z niej będzie ;)
heheheh, jak tylko zobaczyłam to pomyślałam,że chuda jak ja ;), a to się okazuje,że dla mnie. I jeszcze darsi pisze, że będzie pani profesor ;)
OdpowiedzUsuńŚliczna siostra, dzięki wielkie :*
Śliczności :)) I ta torebusia i rajtki w krateczkę, super Klara! :)))
OdpowiedzUsuńAleż z nie laska :)Długie nogi, odlotowe rajtki i torebusia. Ekstra.
OdpowiedzUsuńale poważna ta Klara :))
OdpowiedzUsuńŚliczna i jakie ma odjechane pończoszki :PP
słodka jest,ja też uszyłam Klarę:)
OdpowiedzUsuńKlara jest super.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Klara urocza,rajtuzki ma superowe.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
u lala jakie śliczniści robisz
OdpowiedzUsuńPrawdziwa dama z tej Klary!!!
OdpowiedzUsuńPiękna!!
Podziwiam!
J:O)
Pięknota z tej Klary...
OdpowiedzUsuńTrafiłam przypadkiem na ten blog...ale bardzo się z tego cieszę, bo śliczne rzeczy tu znalazłam...