W zeszłym tygodniu przyszła mi myśl , że można by te moje szycie połączyć jakoś z masą solną , do której mam chyba słabość.A , że anioły to taki wdzięczny temat , że powstały sobie cztery i tak lezakowały dobry tydzień . Za tekstylia wzięłam się wczoraj , a dziś jak dzieci łazienkę zalewały mi pistoletami na wodę poczyniłam pierwszego i wiem , że nie ostatniego anioła:D Kolejny powstanie napewno jutro , bo kapelutek i torebcia już gotowe;).
.jpg)
.jpg)
.jpg)
jejku !!!!!!!!! Anioł CUDNY :) w pięknych kolorach i jakie ma sliczne 'pysio'.
OdpowiedzUsuńOj zdolniacha jesteś , czekam na kolejne aniołki bo masz do nich rękę :)
Przepiekny!!!! Ale Ty cuda robisz dziewczyno! I do tego masz dobre serduszko i pomagasz ludziom chorym. :-)
OdpowiedzUsuńjako maniakalna zbieraczka pięknych aniołów mówię - ja też chcę takiego!!
OdpowiedzUsuńzrobisz mi??
tylko jeśli można, to w tonacji niebieskiej albo jak ten różowy - będzie mi towarzyszył w kuchni :)
baaaaaaaaaardzo proszę :)
pozdrawiam
:D
OdpowiedzUsuńjejusiu ale miłe słowa na dobranoc:D
Kasiu , czyli taki jak ten różowy , ale niebieski?;) Poszperam jutro w szmatkach i poszukam błękitu. Czyżby jutro powstały dwa janioły?:D
Piękne połączenie! super! ja też lubię lepić ale daaaawno tego nie robiłam... chyba po twim aniołku się skuszę;-)))
OdpowiedzUsuńBasiulka rozkręcasz się :D Widzę, że znalazłaś swoją bajkę bo Aniołek cudny - jednego miej awaryjnie jak wpadnę na kawusie ;-b Śliczny jest!!! Gratuluję ogromnie :)
OdpowiedzUsuńBasiu, może być niebieski albo róziowy ;), te dwa kolorki
OdpowiedzUsuńBuziaki zdolna kobieto
Własnei schnie niebieski;)
OdpowiedzUsuńPrześliczny jest, masz do tego rękę jak nic!! :)))
OdpowiedzUsuńBoziu jaki śliczny :) Te kolorki i krateczka, cudne !
OdpowiedzUsuńale fajny -taki bardzo pozytywny ( w kolorze malinowych lodów :))
OdpowiedzUsuńsłodziusi ten Twój aniołek i od razu cieplutko na serduchu się robi jak się spojrzy na taką anielicę w malinową kratkę:)
OdpowiedzUsuń