niedziela, 24 stycznia 2010



Miś już gotowy i dostał nawet imię Zbysiu:D , ale jestem u teściów bez aparatu , więc przedstawię go jutro jak wrócę do domku . Już wiem , że Zbychu dostanie swoją misiaczkę;) . Nie udalo się wyskoczyć na zakupy szmaciane , ale to nic , bedę kombinować i ciąć swoje ciuchy:D.
Póki co pokażę tort na trzydzieste urodzinki siostry , oczywiście w moim wykonaniu;)

4 komentarze:

  1. Hi, Hi ale siostruni podłożyłaś świnię ;)
    Torcik uroczy i pewnie smakowity. Ale masz pomysły :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Moja pierwsza myśl cioteczka to czy siotra się za te świnie nie obraziła ;) Torcik śliczny!

    OdpowiedzUsuń
  3. Smacznei wyglada ten torcik!!!! Zjadloby sie kawelaczek z kawusia!!! ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. no nie mogę się oprzeć ,żeby nie skomentować tort przesmieszny ,muszę komuś tez taki podrzucic ps.to pewnie nie koniec komentarzy na dzisiaj

    OdpowiedzUsuń