Dziś wielkie podziękowanie za mega niespodziankę Asiuli , mojej netowej koleżance za rozreklamowanie tego skromnego bloga;). Rozkręcam się narazie , ale obiecuje pokazać też inne moje wypocinki.;)
Na podłaodze obok czeka krolica bez uszu , oczu i noska . Sukienka już gotowa , więc trzeba ją ożywić . Dołączy ona do miłej trójeczki . Miało to być rodzeństwo , ale ...
słodziaki Basiu i wcale nie widac że szyte ręcznie:))))
OdpowiedzUsuńbuziam słodzio i pozdrawiam weekendowo:)
Miłe towarzystwo - najważniejsze, że się kochają :).
OdpowiedzUsuńSłodziaki - śliczne! I jak zawsze moje wyrazy uznania za wytrwałość w szyciu ręcznym - buziaki:)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę zdolności, moja mama piszczy, ze tez chce takie szyć...;-)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie ;-)
o jej jakie słodzie!
OdpowiedzUsuńzapraszam na candy!
pozdrawiam cieplutko, D.