wtorek, 5 stycznia 2010

Brzydalek

Dziś wieczorem powstało ciałko króliczka . Tak , tak ciałko:D Daria pokazała mi swojego królika chyba z półtorej tygodnia temu i zapragnełam mieć też takiego . Wyszperałam jakieś szmatki , koszulę Mateuszka , poduche z wkładem sztucznym przybory do szycia jakie posiadam czyli trzy igły , dwie szpulki nici i tak w bólach powstawał Brzydalek . Imię jego powstało po powstaniu drugiego króliczka.Materiał rozłaził się , szyłam i prułam , wycinałam i doszywałam. Moje łobuzy pokochały go od pierwszego zobaczenia i tak wieczorem szyłam drugiego , a raczej drugą.

2 komentarze:

  1. Brzydalek? Nieprawda! Ten króliczek jest wyjątkowy bo PIERWSZY, szyty ręcznie, metodą własnych prób, bez gotowców i szablonów - super że jest tutaj bo wspomnienie o nim na pewno będzie wyjątkowe jak on! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za odwiedziny na moim blogu :-) i przemiły komentarz. Brzydalek jest śliczny i ma piękne ubranko. Życzę sukcesów w szyciu kolejnych fajnych rzeczy!
    koronka

    OdpowiedzUsuń