Wczorajszy wynik szycia to Stasieńka :) Ubrałam ja bardziej romantycznie czyli w sukienkę kroju takiego jak ubieram anieliczki . Błekitna kurteczka chroni przed chłodem . A dziś reanimuje moje czerwcowe anielice. Tak , tak , czerwcówki wróciły do mnie po długiej farsie z krakowskiej galerii.
Okazało się , że moje szycie zmieniło się , anielice wygladają teraz bardziej elegancko . Cóz robić ? Sukienusie są , dorbiazgi są , troszkę poprawek i anieliczki będa jak nowe;) Właściwie jedna już sidzi , ale mała poodopieczna nie dała mi czasu na sesję zdjęciową , więc jutro będzie więcej do pokazania.
Piszecie , że dziergam sweterki . Co prawda ścieg prawe , lewe i druty sa mi znane i może gdym potrenowała to dało by się coś wydziergać , ale tu widzicie gotowca;) Sweterek przycięty , zszyty odpowiednio , obszyty by sie nie rozlazł i wynik zadawalający ;)
Świetne są te króliczki z długimi uszami! I super ubranka mają, strasznie mi się oba podobają! :)) Już jakiś czas temu znalazłam fajną stronkę z ich wykrojami, ale ciągle nie mam kiedy się za to szycie zabrać... ech, nie ma to jak chore dziecko w domu... A tak by mi się marzyło uszyć takiego długouszka czy nawet dwa jeszcze przed Wielkanocą dla moich siostrzenic ;))
OdpowiedzUsuńStasia rzeczywiście, bardzo romantyczna. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńStasia wspaniała! Kolor wdzianka bardzo mi się podoba, a perełka i koronka jeszcze dodają uroku. Pomysł z tym "gotowcem" sweterkiem bardzo mi przypadł do gustu, bo sama nie umiem na drutach robić :)No i z niecierpliwością czekam na anieliczki!
OdpowiedzUsuńStrojnisie z tych Twoich króliczek:D
OdpowiedzUsuńEh Cioteczko no śliczne Ci wychodzą, mój króliś zacżety w niedziele, siedzi na wpół ubrany bo chwilowo się cieszę gośćmi.Także błogie lenistwo do piątku ;) No ale Twoje wymiatają. Co do stronki z której brałaś inspirację to chyba oczywiste, że "kto się w tym grzebie to wie" ;) Buziaki!
OdpowiedzUsuńjak zawsze świetny :)
OdpowiedzUsuńSliczna!!! Ta pereleczka jako guziczek, ach! Lubie takie dopieszczone ;)
OdpowiedzUsuńFajne sa z takimi dluuugimi uszami, tez musze tak sobie poprobowac!!
Ucze sie robic na drutach, wiec moze na przyszla zime, bede ubierac te moje stworki!!!
Sciskam z bardzo wietrznej Irlandii
Stasia wyszła ogromnie romantyczna - marzycielka z niej, lubi pobyć w obłokach :D
OdpowiedzUsuńŚliczna i delikatna :)
OdpowiedzUsuńPanna Stasia zwiewana i delikatna:)
OdpowiedzUsuńpiękna Stasia:)
OdpowiedzUsuńStasieńka jest niesamowita!!!! No po prostu zakochałam się w tym błękicie!!!
OdpowiedzUsuńStasieńka juz jest moja - czekam teraz na jej przybycie :) Pozdrawiam i jeszcze raz piszę że króliczki są PRZEPIĘKNE .Bożena
OdpowiedzUsuń