środa, 17 listopada 2010

Marcela i Adela




Wczorajsza moja zupełna niemoc twórcza pozostała zabita grą komputrową. ;) Na jednym forum pewna kobiecinka podesłała link do gier , a ja wsiąkłam w nie. A żem w trudnym czasie kobiecym to pomyślałam , nic na siłe . Dziś jednak trzeba bylo zabrac się do pracy i powstała berecikowa Adelka . Druga kobietka to poniedziałkoy wynik pracy . Marcelinka będzie tworem na wymiankę , ale o tym więcej jak będe mieć pewne cudeńka ;).
Dzieciaki mam nadal w domku , tak zalecił lekarz po kuracji antybiotykowej . Wiadomo , okres wirusowy plus przedszkolaki może równać się choróbskiem o podwojonej sile.
Teraz idę po kubek kawki i chyba wrócę do gierki ;) Czekam na dostawę filcu . Nie , nie , nie będzie to filc do celów artystycznych , chociaż będę szyć. Będą to twory do celów przemysłowych . A co , jak można zarobić parę groszy to można szyć:) Zdrówka dla Was.

10 komentarzy:

  1. Śliczności !!!
    Pozdrawiam Aga

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne , szczególnie ostatnia:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne Panienki :)
    Czekam na ficiaki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tildunie klasa,można się zakochać!

    OdpowiedzUsuń
  5. Berecikowa Adela jest rewelacyjna, no i oczywiście idealnie ubrana na aktualną aurę na zewnątrz. A Marcelinka na pewno spodoba się swojej nowej właścicielce.

    OdpowiedzUsuń
  6. Marcelinka najpiękniejsza! :)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Wspaniała pannica w cudnej sukience i z tymi pomarańczowymi dodatkami. Dodają jej niezwykłego uroku:))))

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczne są jak zwykle ale te nogi...

    OdpowiedzUsuń