Wczoraj powstała , ale , że ciemno było , to fotek nie robiłam. Dziś z ranka sesję przeszła;).
Kombinowąłm co zrobić z tym ździebkiem materiału , na sukienke to , to za mało , na spodenki też:/ . Powstała tuniczka jak widac na załączonych fotkach.
Wczoraj pogoda się poprawiłą i od razu dostałam dopalaczy , zabrałąm się za porządki pt zajrzyj w każdy kąt , a dziś znów pada i leń ogarnia:/ , buuuuuuuuuu.
Fajna ta tuniczka ...
OdpowiedzUsuńU nas dziś trochę słonka ale mnie się i tak nic nie chce ...
A Ty pogoń tego lenia ...
Halinka modnisia w spodenkach i tuniczce.
OdpowiedzUsuńNie daj sie leniowi, Twoje lale są cudne
Pozdrawiam
Nio ta Halinka to jak malinka taka śliczna dama. Pozdrawiam U mnie na razie przerwa od deszczu nie pada od 6 rano ale za to w nocy burza była. ;-)
OdpowiedzUsuńFajna tunika, a spodnia jakie eleganckie! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńZ tym leniem mam tak samo- dopiero jak słońce doda energii to cokolwiek chce się robić. A Halinka to ślicznotka- widać że masz talent do wykorzystania każdego najmniejszego skrawka materiału:)
OdpowiedzUsuńWidok Twoich aniołków mnie bardzo uszczęśliwia.
OdpowiedzUsuńWięc będę Cię odwiedzała z miłą przyjemnością :)
Pozdrowienia od anioła :)
zazdroszczę Halince tej tuniki - jest super! i tunika, i Halinka :)
OdpowiedzUsuńjaki leń cię ogarnął? ja nic nie widzę! ciagle cos nowego i fajnego robisz!
OdpowiedzUsuńHalinka śliczna dziewczynka :)))
OdpowiedzUsuń