Tak , tak . Błażejek ma jaśniejsze ciałko , bo materialik poprzedni wyszejdł;). Koszulka i poducha w ten sam deseń. Błażejek numer dwa nie jest okularnikiem i uśmiecha się . Takie było życznie kobitki , która chcę Błażejkiem obdarować maleńkie dzieciątko. Czy spodoba się? Zobaczymy:D Ot i robówtka u teściów w leniwą niedzilę na raty wykonana;) Jutro wracamy do domku i będę dumać co szyć dalej;)
.jpg)
.jpg)
śliczny:)fajne kolorki:))
OdpowiedzUsuńSuper śpioszek!
OdpowiedzUsuństrasznie fajne masz materiały. U nas w sklepie posucha pod tym względem. Musze szperać w lumpeksach i czesto po prostu cichy kupowac żeby mieć coś godnego.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
MAmoKini , moje tekninki to zdobycze lumpkowe tylko i wyłącznie:D To np była koszula , ale ten kolorek to już koniec , bo z koszuli strzępki tylko pozostały;)
OdpowiedzUsuńAle twórcza z Ciebie kobieta!!! Super te Twoje śpioszki:)))
OdpowiedzUsuńdelfino!!! rozwinęłaś tildowe skrzydła!!! PIĘKNIE SZYJESZ!!! a ja juz się nie mogę doczekać urlopu! bo głowa pęka od pomysłów!
OdpowiedzUsuń