Zacznę od poprawki , której dokonałam już chwilke temu ,ale jakoś aparat nie podrodze leżał , a kobitka czekała i czekała :) Anieliczka dla osiemnaski dostała również żółty berecik i szalik , mam nadzieję , że miłośniczce tego ,słonecznego koloru będzie się podobać :)
Po drodze powstała anielinka w rajstopkach i różwej sukience i ta poszukuje swego domu . Zostałam poproszona o uszycie kociaka , który nim powstał został nazwany Feliks i taka na sobie metkę z tyłu . Pomyślałam , a jak jeden ma już swoje przeznaczenie to może brat bliźniak by mu się przydał i też znajdzie swego właściciela , zobaczymy .Jakoś przy kotach mam wątpliwości czy są dość " kotowate" ;) , ale dziś robiąc zdjęcia moja mała podopieczna pokazując paluszkiem krzykła " kotaaaaaaa" . :) Chyba ocena półtorarocznej dziewczynki jest najlepszym dowodem , że kociaki są kociaste :DD
W międzyczasie szyły się bałwanki , które powędrowały do przedszkola na kiermasz , ale i plotłam wianki do dekoracji z wierzbowych gałązek. Szukając inspiracji do dekoracji bardzo spodobały mi się te z mchu i tak wczoraj pogoniłam rodzinke do lasu , ale słabo , oj słabo było . Mąż obiecał , że dostarczy mi mech jak dywan , a tymczasem z tego co zeskrobałam z drzew zrobiłam najmniejszy. Kawałeczki jednak małe i tył wianka nie całkiem pokryty i otulina z mchu dość krucha , ale myślę , że jak zawiśnei na ścianie to bez ruszania ,przetrwa świeta;) Mam jeszce dwie podstawy wierzbowe i jedna z nich napewno musi być solidniejsza , bo zawiśnie na drzwiach wejściowych . Jeśli mchu nie będzie to posilę się tradycyjną choinką;) Najchętniej to juz bym udekorowała cały dom i pewnie w przyszłym tygodniu jakieś drobiazgi zaczne wyciągać z pudeł , ale czeka nas jeszcze dekorecja balonowa w weekend ... zrobimy małą imprezkę rodzinną na cześć mego sześciolatka ;).Także spodziewajcie się fotki torta ,o ile bedzie co pokazać i mój pomysł wypali;)
Niebawem też anielska szóstka pojawi się na blogu i pewna próba uszycia jednej z bajkowych postaci .;) Zobaczymy czy wyjdzie;).
Dziękuję Wam za odwiedzinki i ciepłe słowo oraz wyrózneinie od Niny z Aninkowa :)http://aninkowo.blogspot.com/ Dziekuję jeszce raz:)
Różowa anielinka śliczna, ale kociaki mnie rozbroiły:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie: http://zakatekrozmaitosci.blogspot.com/
Martita:)
Kochana Delfino .( zabrzmiało poważnie ?)
OdpowiedzUsuńod dnia dzisiejszego zaczynam bojkotowac Twojego bloga.tutaj mozna sie nabawic tylko kompleksów,że ktos potrafi wyczarowac takie cuda a samemu ma sie problemy z przyszyciem guzika.
ps.koty sa wystarczajaco kotowe
ps.to tylko zart nie bede bojkotowała Twojego bloga.bede przychodzic i dalej bedzie mnie skrecało z zazdrosci
pozdrawiam ;))
Anielinki piękne, kociaki bliźniaki fantastyczne, zastanawiam się jak w tak szybkim tempie mogą i powstają takie cudowności. Jesteś niesamowita. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńhttp://ewuva.blogspot.com/
ale cudownosci jak zawsze:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWszystkie piękna ale gdybym miała wybierać to ta różowa i pierwsza jest cudna.Ale podejrzewam ,że kota wybrał by syn.
OdpowiedzUsuńkurcze - nie dość że szyje, to jeszcze domek już stroi, a u mnnie taki letarg że aż wstyd.
OdpowiedzUsuńCudne kotowatości i anielskości też :)
Śliczne szyjątka :)
OdpowiedzUsuńMnie chodzi po głowie królik, chciałabym spróbować uszyć i myślę nad tym :)
Pozdrawiam bardzo serdecznie :)
Piękne kociaki! Mają takie stylowe ubrania, że patrzę i patrzę i nie mogę się napatrzeć :). Bukiecik też rewelacja. Ach... zrobiło się nastrojowo...
OdpowiedzUsuńAnioły i kot kotowaty, i wianki....wszystko jesy cudne!!!
OdpowiedzUsuńPopatrz tak lubię koty a nie wpadłam na to, żeby "wyprodukować" sobie kociaka. Twoje obłędne, nie ma jak to domowy wzór.
OdpowiedzUsuńWitaj.
OdpowiedzUsuńPiękne te Twoje tildy, ja też zaczęłam ostatnio coś kombinować w tym kierunku. pozdrawiam i zapraszam do siebie na świąteczne candy :)
Kochana dziekuje za odwiedzinki pomimo nawału zajęć:) Kociaczki cudne!!!!Anielice jak zawsze boskie Pozdrawiam i czekam na dalsze tworki:)Bo u Ciebie tez światecznie:)
OdpowiedzUsuńAnieliczka z żakiecikiem w kratkę jest moją faworytką, kotki psotki kapitalne! Jak ja zazdroszczę szyjątek!
OdpowiedzUsuń