wtorek, 1 marca 2011

W marcu jak w garncu









A zima trzyma i zapowiadają , że jeszcze troszkę poczekamy na ciepełko. Dzis udało mi się wyrwać na godzinkę z domu , chłopaki pozostli pod opieką cioci . Szybkie uzupełnienie zapasów lodóki i pobiegłam do sklepiku szmatkowego :) Achhhhhhh , jak mi natchneinie wóciło po pworocie . Upolowałam kika ciekawych wzorów i natychmiast zasiadłąm do maszyny. Ciężko było się zdecydować , którą najpierw przerobić , ale w końcu złapałam za białe grochy na czerwonym tle i powstała Lucynka ;) Do południa uieralam królisię , która być może stanie się wymianką .
Dziękuję Wam za gratki i pozdrowienia dla mlodej mamy . Dziś właśnei wyszli ze szpitala i miałam czekać na męża do soboty z wizyta ,a le chłopaki nei dają mi żyć od momentu jak się dowiedzieli , że maleńki kuzyn już nei w szpitalu. A , że do dzidziula wg tradycji z pustą ręką się nie idzie , a królik , który powstał na tę okoliczność powędrował już wcześniej, to pomysłam , że trzeba jakiś drobiazg poczynić.I tak dziś powstały trzy ślniaczki , dwa w wersji przyjęciwowo - wizytowej czyli krawacik i muszka , a trzeci to taki raczej żarcik ;) Także jutro do południa jedziemy we troje zaspokoić naszą ciekawość i oderwac się od domku ;)

15 komentarzy:

  1. Różowy króliczek dziś najpiękniejszy !!!
    Pozdrawiam Aga

    OdpowiedzUsuń
  2. Super króliczki;)
    Ten różowy to dla mnie ? jest idealny:)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliniaki powaliły mnie na kolana. Są świetne!!!! Królisia też śliczna, ale mnie jako mamę malucha zachwycił pomysł na śliniaki :) Rewelacja!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliniaka z muszką ani krawatem nie miałam, jestem zawiedziona ...

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja się zakochałam w groszkowym! Ta różyczka jak wisienka na torcie... :))

    Śliniaczki rewelacja, w życiu takich nie widziałam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudny ten jeansowy śliniaczek- moja córcia choć ma 24 latka tez taki chce :)))) I już zaczyna mi głowę suszyć:) Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  7. Niee, no pojechałaś po bandzie z tymi śliniakami!!
    REWELACJA!!

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliniaki obłędne. Szczególnie te "wyjściowe " :)
    Różowa kóliczka jest przecudna
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliniaki robią furorę! Sama dla małego bym takie chciała - wizytowe :) Króliki jak zawsze - urocze. Miłych odwiedzin u pięknoimiennego Kajetana :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ale super te śliniaki
    aż żałuję, że moje chłopaki już ich nie używają :)
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  11. Jakie króliki... Obłędne :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Gratulacje wielkie dla mamy i cioci :))) Królisie śliczne, śliniaczki też na pewno zrobią furorę ;)) Buziaki ślę od chorowitków ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. śliczne króliczki...a jakie ubranka...wszystkie prace są cudowne...pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  14. Delfino jak ty ładnie wyprofilowałaś pyszczek króliczka taż chce tak robić

    OdpowiedzUsuń
  15. piekne! Szczegolnie pierwszy kroliczek:)

    OdpowiedzUsuń