.........Y|yyyyyyyyyyyyyyyyyyyy, teraz sobie uświadomiłam , że rankiem skończyłam śpiszka dla p. Joanny , a fotki nie zrobiłam :/ Nic , jutro będzie duecik , bo do wykończenia został kolejny ;)
Dziś znów zaszyłam się królikowo i dwie kobity powstały . Te jak , przypadną do gustu pojadą do dwóch prawie trzylatek;) Jutro maluję pierwszą porcję anielinek z masy solnej , a teraz lecę szukać metek dla moich stworków;)
Łoj, była bym zapomniała o 10 fotce :DPrzypada budowlana lub domowa;) Wybrała tę drugą , troszkę marna jakość , ale co tam 20 to 10;) To mój młodszy synek w kąpieli , miał tu dwa latka;)
A żeby była równoawaga to i starszaka przedstaiwm , tu towarzystwo wcina kanapkę po wdrapaniu się na górę Św Małgorzaty w zeszłym roku:D
Urocze towarzystwo - zarówno szmatkowate jak i dzieciowate :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dzieciaki urocze.
OdpowiedzUsuńKróliki świetne.
Pozdrawiam
Świetne chłopaki, takie urocze z nutką łobuzerską. Pozdrowienia dla synków i mamy;)
OdpowiedzUsuńFenomenalne królisie, zarówno te szmatkowe, jak i dzieciaczki twoje :)))))))))
OdpowiedzUsuń:) czekam na kolejne prace :)
OdpowiedzUsuń