LEniwa niedziela niby , a udało mi się cosik wyprodukować;) Tzn rankiem pomalowałam pozostałe anielinki , a po Kościółku wzięłam się za wykańczanie na zmiane z szykowaniem obiadku;) Wykańcznie anielinek to naprawdę nie łatwa robota. Włoski , klej , dziurka na zawieszkę , cięcie materiału , szycie kapelutków i torbeczek , oczka , piegi rumieńce , koronki , guziczki.... Duuuużo tego , ale do 16 były gotowe i jutro pakuję paczkę dla Pni Asi;) Wczorej wieczorem machnęłam sobie ciałka śpioszków i wycięłam pidżamki . I tak , myśląc , że anielinki na niedzilę to wystarczająca robótka , pojechałam do mamy na kawkę . Po powrocie , kolacja , kąpnako i chłopaki posnęli wyjątkowo wcześnie , a wieczór długi , machnęłam Jacka i Agatkę;)
W koło deszcz pada , a u nas narazie nic , więc jutro jak się utrzyma aura wylegną na warzywniak , bo muszę przyszykować grunt na podarowane krzaczki pomidorowe i posianie ogórasków;)
Kobitki , dziękuję za odwiedzinki i przepiękne i przemiłe komentarze:D
Jak zawsze piękności u Ciebie.
OdpowiedzUsuńU mnie leje i leje a do tego wieje i wieje.
My na przekór pogodzie zaliczyliśmy dziś wycieczkę do muzeum.
Dzieciaki były szczęśliwe
Ależ Ty pracowita jesteś ... śliczne te aniołeczki:)
OdpowiedzUsuńSpioszki cudnej urody i aniołeczki prześliczne.
OdpowiedzUsuńPrzesyłam słoneczko, u mnie za oknami lato
Pozdrawiam
Praca wre,i efekty są prześliczne.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńa niby w niedzielę powinno się odpoczywać :)
OdpowiedzUsuńoba rodzaje aniołków śliczne :)
buziaki
superowo ci to idzie!
OdpowiedzUsuńFajnie mieć takich "Aniołów-Stroży" :-D Bardzo mi się podobają! :-D Masz złote ręcę!!!!
OdpowiedzUsuńCioteczka zaczynasz mnie martwić ;)...ale dzieła cudowne - buziaczki :)
OdpowiedzUsuńŚwietne aniołki:)
OdpowiedzUsuńPiekności !!!
OdpowiedzUsuńAleż z Ciebie pracuś :))
A twoje anioły z masy solnej sa rewelacyjne :)
buziaki :**
Cudowne te Twoje aniołki. Po prosu PIĘKNE.
OdpowiedzUsuń