poniedziałek, 17 października 2011

Ze śnaidaniem w tle:)










Dziś szybciutko z kanapeczką na talerzu i kubkiem herbaty przysżłam napisać kilka słów i pokazać warsztatowe prace. Troszkę mniej szyję , bo popołudniami z mężem próbujemy ogarnąć przed domem nasze włości . Mamy dużą działkę w koło domu i żeby to ogarnąć potrzeba pieniążków trochę . N?ei da sie wszystkiego na raz wykonać i tak po otynkowaniu domku próbujemy nadać kształat terenowi przed domem czyli jakiś skalniaczek , utwardzenie tego co będzie wyłożone w przyszłości kostką i opaska w koło domu. We dwoje idzie to sprytniej , więc póki pogoda pozwala wychodzimy przed domi i do zmierzchu coś dłubiemy w ziemi , sypiemy , grabimy ;)
Ale miało być o tym co na warsztacie .... Umknęła mi jedna anieliczka , która już dotarła do mamy . Mama zamówiła anieliczkę by strzegła jej maluszka :) Długoucha kobitka to druga sztuka zamóiona przez jedną z blogowiczek . Nei trudno się domyśleć , że będzie osiemnastkowym prezentem . Obdarowywana uwielbia zwierzęta , błękit , zieleń i uczy sie w szkole gastronowmicznej . Z połączenia tej charakterystyki taka królicza kuchareczka powstała ;)Zostałam poproszona o uszycie trio słusznych rozmiarów . Jena anieliczka ma stać się prezentem na chrzcinki , a duet ma strzec rodzeństwa w ich pokoiku , a jak będzie , zobaczymy . :)
A następny post to będzie wysyp szytych pierniczkó , świątecznych ozdób i specjalnych anieliczek :)
Zmykam do maszyny , a Wam życze miłęgo dnia :D

12 komentarzy:

  1. Kto ma dom, ten zawsze ma w nim co robić ;) Powodzenia w pracach terenowych :)
    Anielątka są urocze, a królisia śliczna :) No ale to już norma u Ciebie.

    OdpowiedzUsuń
  2. nie no jak zawsze cudownosci :) ale masz fajnie,ze maz pomaga w ogrodku (tzn do silowych moj jak najbardziej idzie ale wybor, kwiatkowe itp sprawy odpadaja na calej linii :) )
    napewno na wiosne bedzie juz slicznie na dworku :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Mój szwagier mawia, że dom i ogród to wieczne skarbonki :-)Ale jaka radość gdy widać z pracy efekty.
    Cudne te aniołkowe laleczki i królisia :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Anieliczki cudne jak zawsze !!!
    Życzę szybkiego ukończenia robót ogrodowych !!!
    Pozdrawiam Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  5. Życzę Wam wytrwałości w tych przydomowych polowych pracach.. sami przez to przechodziliśmy. Wszystko sami ro biliśmy.. dużo wysiłku ale potem cieszy oko:))) Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  6. te Twoje cudaczki są zawsze rozkoszne z wielką radością w oczkach. Powodzenia w pracach terenowych. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Siły życzę przy okołodomowych robotach :) Szyjątka jak zwykle CUDNE :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Czy ja dobrze widzę i pisałaś ,że mało szyjesz?,no ja bym tak chciała chociaż w połowie,wszystko jak zawsze cudne,aha...smacznego.

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne, ja się jak zwykle powtórzę bo bardzo mi się podobają. BARDZO :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Prześlicznie szyjesz:) Cudo!

    Serdecznie pozdrawiam i ślę moc ciepła z jesienną nutką.

    Uściski-Peninia*

    OdpowiedzUsuń