wtorek, 17 sierpnia 2010

Mini Polly i Marcelina;)




Okazało się , że pierwsza polly jest deczko za duża dla Polly;) Powstała 50 cm Polusia;) Dawno nie robiłam takiej maleńkiej anieliczki , chociaż to chyba wzrost zgodny z szablonem książkowym . Po południu uszyła się kolejna łazienkowa kobitka i ta jest obecnie do wzięcia ;)
Dziś u mnie normalnie jesień w powietrzu . Zrobiło się bardzo zimno jak dla mnie:/ Trzeba zakłądać bluzy , spodnie , skarpety , ale ja dziś jedynie z ranka pranko chciałam wywiesić , więc ominęło mnie przyodziewanie tylu szmatek. Jutro debiut przdszkolny starszaka , a właściwie spotkanie adaptacyjne;) Ehhhhh , od września matka będzie musiała ogarniać się z samego ranka :)

19 komentarzy:

  1. hi hi hi ... no to czekam na tą laskę żeby mojego sobowtóra pokazywać znajomym ;DDD
    Jesteś zdolniacha !!!!!!! Dzięki !!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Obydwie kochane i pięknościowe!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ooo i te paski takie Poluśkowe :D Skoro mini Polly ma 50 cm to te zwyczajowe Twoje panny ile mają?!

    OdpowiedzUsuń
  4. o rany kobieto kiedy ty je szyjesz istna fabryka elegantek :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Faktycznie Delfinko jesteś niespokojna Dusza ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kolejne urocze pannice anielice. U mnie też już czuć jesień w powietrzu.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. cudne te Anielice! Wiesz, że jestem Twoją ogromniastą fanką? ;) Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  8. U nas też paskudnie się jakoś ostatnio zrobiło, nie ma co, jesień chyba nadciąga... Kobitki twoje śliczne, jak zawsze, kochana, buziaki :)))

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetna ta mała Pollusia i łazienkowa panna wspaniała :)
    A jesień już nadchodzi, wszak wrzosy już zakwitły...i mgły się ścielą nisko...a ja marsz do szkoły, moją pierwszoklasistkę odprowadzać!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Ta w okularkach jest odjazdowa. Chociaż i kąpielowej niczego nie brakuje;) Obie są warte grzechu;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Dziękuję za odwiedzinki u mnie, szkoda że w pesymistycznych nastrojach bylam..ale dzieki temu mogę teraz i ja do Ciebie zaglądać:-) anielinki robisz śliczne, bardzo mi się podobają.. A więc proponuję wspólną terapię. Najważniejsze u mnie to nie myśleć w przód, i będzie dobrze:-)

    OdpowiedzUsuń
  12. normalnie szok! te maleńkie okularki zwaliły mnie z nóg! są fantastyczne!!! :)))
    w ogóle obie panny są boskie! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Śliczne Anielinki - uszyte z taką niezwykłą dbałością o detale.Podziwiam za cierpliwość w wypychaniu ciałek i strojeniu w te Sliczne ubranka i inne drobiazgi.Efekt końcowy niesamowity!
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  14. a ja nadal jestem w szoku w jakim Ty je szyjesz tempie ! no chylę czoła ! anielica cuuudna !

    OdpowiedzUsuń
  15. Okularnica jest po prostu fantastyczna! Rewelacja!

    OdpowiedzUsuń
  16. Obie panny są fantastyczne!

    OdpowiedzUsuń
  17. Te okularki i ten szlafroczek ...! Jedna rządzi, druga wymiata :D

    OdpowiedzUsuń