niedziela, 22 kwietnia 2012

A to zaskoczenie :D

Właśnie zastanawiałam się nad tytułem dzisiejszego wpisu , wchodzę by skrobnąć słówko , a tu jakaś nowość blogrowa mnie zaskakuje:) , niby to samo się dzieje co poprzednio , ale zawsze to jakaś odmianka;) W pierwszej kolejności dziś chciałam podziękować Wam za tak miłe przyjęcie wieści o książce i zachęcam do nabycia :) . Tydzień minął mi pod hasłem -warzywniak cd ;). Chyba będe musiała zdjecia zrobić tego co się dzieje w koło domu i wrzucić na dowód , że nie próżnuję ;) . Tym samym warsztat szyciowy jakoś przykurza się troszkę , chociaż nie całkiem , ale mało się dzieje . W tym momencie to akurat pasuje mi bardzo taki stan rzeczy czyli spadek zapotrzebowania na szyjątka , bo nie wiem jak bym pogodziła grzebanie w ziemi i szycie;).A dziś przedstawiam anielskiego facecika , który powstał jeszcze w zeszłym tygodniu i już dotarł do nowego domku. W tym tygodniu powstała para młoda , która doprowadziła mnie do łez:D .Tak , tak, szyłam i ryczałam:DDD, ale dałam radę . Parka maleńka ,bo o wzroscie 30 cm , o ile panna młoda nie sprawiła dużo trudności to szycie mini fraku doprowadizło mnie do takeigo stanu... :) . Materiał sypał się , nie dawał się ułożyć , aż zmieniłam tkaninę i udało się. W sumie to efekt końcowy podobał mi się , bo już widze je w pięknym pudełeczku ;) , ale co się namęczyłam to moje:D. Wczoraj chłopcy uczestniczyli w drugich urodzinkach mojej , byłej podopiecznej i dodatkiem do prezenciku stała się lala o słusznym wzroście , bo miała 90 cm :) A wczoraj i dziś, by maszyna wogle nie zarosła kurzem , pomaleńku powstawała baletniczka poszukująca swego kątka :) . I to tyle na dzisiejszą niedzielę ... Życzę Wam fajnego tygodnia , a z tego co zapowiadają to słonko zacznie nas rozpieszczać do reszty i niedługo zaczniemy narzekać na upał :D Ssssuper :) Buziol:*

11 komentarzy:

  1. ale piękności .Pierwsza lala skradła moje serce chyba przez ten uroczy uśmiech ;)
    A baletnica cudna
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna Para ,nawet bukiet ślubny ma ta panna , baletniczka też cudna :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne szyjątka :D
    Jestem ciekawa jak wyglądają efekty prac ogrodowych :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem pod wrażeniem, cudne lale. Mnie najbardziej pierwsza urzekła!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten uśmiech od ucha do ucha jest urzekająco- zaraźliwy.

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepiękne Twoje szyjątka, pierwsza lala z uśmiechem cudowna:)
    Wiem co czułaś jak szyłaś te małe ubranka, im mniejsze tym trudniej znam to z autopsji;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Skropione łzami, ale za to jaki efekt! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak zwykle pięknie, baletniczka rewelacyjna, nie mogę się już doczekać paczuszki z młodą parą.
    Pozdrawiam cieplutko i przepraszam za rozmiar lalek.

    OdpowiedzUsuń
  9. o żesz! o żesz kurdesz! szczękę zbieram z podłogi z wrażenia :)

    OdpowiedzUsuń