Czy u Was dziś też tak wieje???? Wieje , nie wieje , a szyć trzeba i właśnie skończyłam przed sekundka ostatnią pannę do galerii :) Z tą czwórką pojedzie króliś w polarowej kamizelce , który powstał jakis czas temu .
Natchnienie do pisania jakoś mierne mam ,także wracam do maszyny , bo przede mną kolejne większe zamówienie .;) Troszkę leniuch mnie ogarnia , trzeba sie zmobilizować , zebrać , moża któaś kopa mi da???:DD
Dziękuję Wam ślicznie za fajne komentarze i odwiedzinki .
Miłego weekendu :)
Świetne, po prostu słów brak! ;)
OdpowiedzUsuńCiuszki, ostatni krzyk mody! ;)
U mnie strasznie wieje i to bardzo zimny wiatr, tak od wczoraj. Nie lubię takiej pogody, brrr...
Buźka! ;)
Super! Takie francuskie w swej elegancji :)
OdpowiedzUsuńOch jej wszystkie króliśki cudne, nawet nie mogę wybrać Tego najpiękniejszego ...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Aga
Te Twoje Panny to ubrane są cud malina.. może Ty powinnaś się wziąć za modę dla dorosłych bo coś czuję, ze w końcu miałabym się w co ubrać :)
OdpowiedzUsuńTwoje prace są anielsko urocze!!!Jestem oczarowana dziełem Twych rąk :)
OdpowiedzUsuńFajne te długouszki, szczególnie panna w brązowej kiecce mi się podoba :)) U nas, niestety, wieje dokładnie tak samo, łeb przy samych nogach urywa :D Oby weekend był lepszy! :))
OdpowiedzUsuńDelfinko ta w brązowej kiecce w różowe groszki i ta w niebieskim sweterku to ach!!!!!
OdpowiedzUsuńNie wierze, ze u ciebie wieje tak mocno jak u mnie w W-chu;)
Proszę cztery litery wystawić, bo śle;)
Buziaki i miłej niedzieli!
Anielisie to panienki czystej wody a królisie to słodziaki że hoho!!. Moja faworytka to oczywiście beretowa panna, nio cudne są, choć i ta różowa też milusia bardzo. U mnie wiatr też okrutny firanami machał i parasole wyginał :)
OdpowiedzUsuńBuziole posyłam
Ślicznie wyszły Królisie, jakie mają piękne ubranka :)
OdpowiedzUsuńPiękne elegantki z tych króliczek.Tak sie zastanawiam czy ty nie masz aby jakiś skrzatów do pomocy,prawdziwy expres z Ciebie w tym szyciu,tyle pięknych prac :)
OdpowiedzUsuńA i u mnie wczoraj bardzo wiało i dzisiaj rano jak byłam po bułki to również prawie mnie zwiało:-)
OdpowiedzUsuńKicajki są śliczne, coraz to inne śliczne wdzianka tworzysz dla nich, aż miło sobie popatrzeć na tak modnie wystrojone króliczki.
Pozdrawiam i życzę przyjemnej soboty oczywiście obowiązkowo przy maszynie!!!
coraz fajniejsze te twoje króle! pozdrawiam wietrznie to może buziaki szybciej dolecą!
OdpowiedzUsuńPrzesyłam wirtualnego kopa :P A tak na poważnie, to królisie bombowe! Jak się na nie patrzy to od razu pojawia się motywacja do roboty!! :) Może kiedyś..jak dorobię się maszyny do szycia też sobie takiego uszyję pod natchnieniem Twoich małych dzieł... są urocze!
OdpowiedzUsuńPrzesliczne...podziwiam:))Wiosennie pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuńBombowe!!! Ta w sztruksowej spódnicy i sweterku najbardziej mi się podobuje :) Mam pytanko: "Te sweterki to szyte czy dziergane na drutach?"
OdpowiedzUsuńprzecudne te Twoje pannice, do tego takie eleganckie a te ich gorszkowe sukieneczki są zachwycające
OdpowiedzUsuńKażdy w swoim rodzaju i każdy inaczej zachwyca.
OdpowiedzUsuńwieje, wieje i w dodatku co chwila albo pada deszcz albo świeci słońce. Dobrze, że można nacieszyć się widokiem takich pięknych prac:)
OdpowiedzUsuń