środa, 14 kwietnia 2010

Kaziu i Oleńka;)







Do południa ukończyłam kolejnego śpioszka i dostał on wdzięczne imię Kazimierz:DDo południa otrzymałam miłego meila z zamówieniem na anieliczkę , bo Anileica ogrodniczka została zakupina zbyt szybko;)Podjęłam wyzwanie i powstała Oleńka . Jeśli nie przypadnie do gustu to będzie szukać właścicielki;)
Udało mi się dziś też wyskoczyć do ciuchlandu gdzie nabyłam tkaninki na ciałka , które właśnie mi się kończyły i kilka kolorowych szmatek :D No i pokazuję Wam moją przyjaciółkę Zochę dzięki , której szyję trzy razy szybciej:D Jakiś misz - masz mi wyszedł , alem zmęczona , a pochwalić się chciałam:D


8 komentarzy:

  1. Hej-Delfi :-)
    A Olenka cala w rozach.Wiosniana taka-optymistyczna ta ona-Olenka:-)
    A Kaziu - heh - tak mial na imie moj Ojciec :-)
    Lubie Kazimierza.Te spiochy Ci naprawde wychodza...Zdradz tajemnice okularkow:-)Kupujesz,czy...drutujesz? Ja tez chce wykonac jakiegos okularnika-moge?
    Pozdrawiam Cie -sciskam w pasie-psianka z DK :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kazia miałam przyjemnośc już poznać - Oleńka super :) A Zooośka to w ogóle rewelacja ;)))) Buziaki cioteczka

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudna anieliczka i Kazimierz uroczy a Zocha to istny kombajn -bizon, dla mnie niestety czarna magia :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Biedna Zocha nie raz będzie przemęczona:).Marzy ni się taka Zocha.Pa.

    OdpowiedzUsuń
  5. piękne stworzonka!! :) i te tkaninki, też chce bo na ciałka mi się kończą ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. Oleńka jest śliczna! I ma cudną sukienkę! Kazik, jak to chłop - najwygodniej mu na leżąco:P A Zocha wygląda bardzo profesjonalnie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. No to teraz z tą Zochą będziesz cuda czynić !!!
    Oleńka śliczna, Kaziu również , ale jakoś to umie źle mi sie kojarzy :PPP

    OdpowiedzUsuń
  8. Psianko okularki to rękodzieło z drutu;)Rób okularnika , rób . U mnie włąsnei trzeci czeka na dopieszczenie:D Julej już dawno na poczcie , a KAziu dziś znalazła nabywcę:D
    A Zocha? Oj będzie przemęczona , bo ja teraz dopiero dostała dopalanie:D
    Mollik , własnei na ciałko to najciężej coś wygrzebać , a jak już mam to staram się tak ciąć , żeby wyszło jak najwięcej ;)
    Rozito , to też było moje marzenie , ale Zocha w rosądnej cenie i chodzą opinie , że to plastikowa chińszczyzna . Co mi tam , szyje jak burza :D

    OdpowiedzUsuń