... i chyba z tańców pod gołym niebem nici:/ Nadmorski wyjazd narazie jeszcze aktualny.:) Mamy jednak ten komfort , że każde z nas może sobie zrobić wolne na wyjazd w dość dowolnym czasie , więc jak nie w tym to w kolejnym , słonecznym tygodniu możemy jechać . Drugi plus to namiot , którego nie trzeba rezerwować, hihihi;)
Uffffffffff, skończyłam zamówienia i mam taki przesyt szyciowy , że hej :DCzerwiec był dla mnie tak intensywnie szyciowym miesiącem , że przy maszynie , krojeniu , wszywaniu , wypychaniu spędzałam nawet po 10 godzin dziennie. Fajnie , że mam dwoje dzieci i podopieczną w takim wieku , że pięknie współgrali z mamą i cicią . O dzięki Wam dzieciaczki :D
A teraz do rzeczy. Dziś mam dla Was do pokazania trio anielskie i śpioszkowa oraz nowość . Szóstka to towarzystwo dla wcześniejszych misiów i królisiów , która neibawem ruszy w podróż całą dziewiętnastką.A nowość to lala typu Zuzia , o uszycie zostła poproszona przez mamę dziewczynki , która jest rówieśniczką mojego Piotrusia . Mało tego , bo urodzinki obchodzą tego samego dnia.
Taką lalę miałam w zamyśle już od dawna , ale zawsze wpadało zamówienie jakieś i nei było czasu na wypracowanie nowości . Ale napiszę nieskromnie , że bardzo fajnie się ją szyło i podoba mi się ta kobitka. Jest przytulaśna i spora bo ma 80 cm . Nóżki i rączki są tak by można było nimi powywijać , by lala mogła przytulić szyję właścicielki :)
Mam jeszcze zdjęcie anieliczki , ale pokaże ją jak właścicielka ją otrzyma;)
I cóż jeszcze mogę napisać , w czasie deszczu dzieci się nudzą i własnie marudzą:D
Zmykam zorganizować im czas. Miłego weekendu , chciaż jutro zerknijcie do mnie , bo mam dla Was wakacyjną niespodzinkę .