czwartek, 30 czerwca 2011

Paaaaaaada , paaaadaaaaaa....









... i chyba z tańców pod gołym niebem nici:/ Nadmorski wyjazd narazie jeszcze aktualny.:) Mamy jednak ten komfort , że każde z nas może sobie zrobić wolne na wyjazd w dość dowolnym czasie , więc jak nie w tym to w kolejnym , słonecznym tygodniu możemy jechać . Drugi plus to namiot , którego nie trzeba rezerwować, hihihi;)
Uffffffffff, skończyłam zamówienia i mam taki przesyt szyciowy , że hej :DCzerwiec był dla mnie tak intensywnie szyciowym miesiącem , że przy maszynie , krojeniu , wszywaniu , wypychaniu spędzałam nawet po 10 godzin dziennie. Fajnie , że mam dwoje dzieci i podopieczną w takim wieku , że pięknie współgrali z mamą i cicią . O dzięki Wam dzieciaczki :D
A teraz do rzeczy. Dziś mam dla Was do pokazania trio anielskie i śpioszkowa oraz nowość . Szóstka to towarzystwo dla wcześniejszych misiów i królisiów , która neibawem ruszy w podróż całą dziewiętnastką.A nowość to lala typu Zuzia , o uszycie zostła poproszona przez mamę dziewczynki , która jest rówieśniczką mojego Piotrusia . Mało tego , bo urodzinki obchodzą tego samego dnia.
Taką lalę miałam w zamyśle już od dawna , ale zawsze wpadało zamówienie jakieś i nei było czasu na wypracowanie nowości . Ale napiszę nieskromnie , że bardzo fajnie się ją szyło i podoba mi się ta kobitka. Jest przytulaśna i spora bo ma 80 cm . Nóżki i rączki są tak by można było nimi powywijać , by lala mogła przytulić szyję właścicielki :)
Mam jeszcze zdjęcie anieliczki , ale pokaże ją jak właścicielka ją otrzyma;)
I cóż jeszcze mogę napisać , w czasie deszczu dzieci się nudzą i własnie marudzą:D
Zmykam zorganizować im czas. Miłego weekendu , chciaż jutro zerknijcie do mnie , bo mam dla Was wakacyjną niespodzinkę .

wtorek, 28 czerwca 2011

Praca wre:)














I nawet brakuje czasu na pisanie postów , więc dziś hurt jak poprzednio;)
Co to dziś mam?
Aaa pozostałe misiaste panienki, kotkę i króliczki dla sklepiku , o którym pisałam już poprzednio . Jutro będę pracować nad nowym wyzwaniem jakie wpadło wczoraj i anieliczkami dla towarzystwa zwierzęcego. Uwijam się jak w ukropie , bo dziś zapadła decyzja , że jesli prognozy nie zmienią się , to we wtorekową nockę mykamy pod namiot nad nasz Bałtyk:D. W piątek przedsmak wypoczynku nas czeka ,bo realizujemy plan , który nie wypalił w długi weekend i spędzimy wolne dni nad jeziorem . Dzieci będą objęte wieczorną , dziadkową opieką , a ja z mężem oddam się tym co uwielbiam tam najbardziej czyli piwkiem nad jeziorem , spacerkiem i potańcówą przy zespole pod gołym niebem :D Rozpisłam się o tych wyjazdach , ale strasznie się na nie ciesze ;).
Mam tu jeszcze pewną okazałą , bo 90 cm anieliczkę , która być może stanei się prezentem dla artystycznej duszy od przyjaciółki. Fryzurka i okularki mają przypominać przyszłą właścicielkę , zobaczymy czy choć troszkę mi się udało ją odwzorować.
A , no i wczoraj doszła do mnei skrzynia , a nie skrzyneczka ,jaką sobie wymarzyłam :DPisałam Wam o kolejnej wymiance z Ulotną Chwilką http://ulotnechwile-artpracownia.blogspot.com/. Do jej córci powędrowała misia , a ja zapragnęłam spakować moje przydaśki , które walają się koło maszyny do pudełka i otrzymałam prześliczną szkatułę , do której zaraz zapakowałam co pod ręką miałam . Zdjęcie zrobiłam w czasie pracy , wiec panuje w niej już artystyczny nieład;)
A na koniec dziękuję Wam za wizyty i przemiłe słowa :)

czwartek, 23 czerwca 2011

Pierwszy , letni wpis:)

















Witam wakacyjnie :)
I znów nazbierało się troszkę do pokazania .Prawda jest taka , że chętnie pisałabym codziennie kilka słów , ale jak pomyślę o moim wolnym necie no na usta łacina się pcha;)Za to dziś goszczę u teściów i można zaszleć ;)Wróciłam , więc z procesji , popijam kawkę , chłopaki zabawia ciocia , obiad gotuje mąż z teściową , teść odpoczywa jak przystało na święto Taty;)
Od czego by tu zacząć ... hmmm.Gdy już myslałam , że szycie dla Asi z Bawideł zakończone okazało się , że króliczki i anieliczki znalazły swych właścicieli szybciej niż paczka do niej dotarła :D. Także hasło padło , do młodej pary doszywamy jeszcze cosik . A , że stali bywalcy allegro upominali się o coś nowego to uszyłam dwie anieliczki groszkowe , jedna dla mnie , druga dla Asi . Do niej pofrunęła kolejna różowa anieliczka ,chłopczykowy króliś oraz króliczka w błękitnym bolerku z bukiecikiem.
Do groszkowej anieliczki , która dostępna jest na allegro doszyłam misię we fiolecki i królisię w różowym . Po drodze powstała królisia we fioletach dla pewnej Pani i misia różowiutka dla Ulotnej Chwilki już tradycyjnie na wymiankę :D , tzn dla jej córci na urodzinki .
I gdy wycięłam maleńką , uśmiechniętą kociaczkę dla córci blogowiczki , która wyczaruje dla mnie piękne karteczki na dwie uroczystości i myślałam , że zaczyna się luźniejsz czas dla mnie to napisała do meni Magda. Niebawem otwiera ona sklep internetowy z rzeczami dla dzieci i zechciała zamówić u mnie 19 sztuk przytulasi w rozmiarku 40 cm .:D Nei powiem , że mnie to zmartwiło , bo już pisałam , że zbieram pieniążki na wyjazd :D W związku z tym dwa poprzednei dni przygotowałam troszke do zabrania ze sobą na wyjazd , a nawet udało się na gotowo zrobić misiaczka - chłopczyka , misię w groszki i różowe kwiatuszki :)Mąż stwierdził , że te maluszki baaardzo urokliwe i powinnam się przerzucić z produkcji;).
Aaaa , wczoraj Edytka z http://www.petitcoco.eu/ poinformowała mnie , że jej mąz porwał dwa szyjątka do telewizji iiii...... będzie je gdzieś w pewnej reklamie :D Jak będzie szła w tv to pochwalę się. Szyjąta też od razu przehandlował . :) Czekam też na wieści od ich klientki , która chce w Berlinie,umieścić szyjątka w swojej kawiarence i ślubnym butiku .
Aaaaaa, i jeszcze mam zdjęcia od Kasi z jej kwiaciarenki , która znajduje się w Katowicach przy ulicy Panewnickiej 100.
Ufffffff , dużo tego i ledwie sama się połapałam z opisem :) Dotrwałyście do końca?:DDD
Miłego wypoczynku :)

piątek, 17 czerwca 2011

Dziś szybciutko ...









... bom umęczona :) . To naprawdę był bardzo pracowity tydzień i weekend też się tak zapowiada . A to zasprawą Asiowych bawidłę gdzie szyjątka się chyba przyjęły . Jeszcze były u mnei w domku , a już częśc znalazła nowy domek i penie jeszce trosze ich do Asi pofrunie .A wiecie co jest najgorsze dla szyjącej pinie kobiecie?Nei brak nici , nie dzieci przeszkadzająca , nie brak natchnienia , a le dwa dni bez prądu od rana do 16:/ , no dobra dziś do 13. W mieście nie do pomyślenia , żeby dwa dni z kolei robili jakieś remonty i zabierali energie ... Wiecie jaką łaciną rzucałam ;) ? A teraz szybciutko koleja parka ślubna , micie i królisia , anieliczka , to dla Bawideł , a żyrafki dla Pani , która wypoczywa jeszcze sobie , ale w niedzile wróci ;). Zakupiła u mnei parkę żyrafek na prezent , tycvh pierwszych i teraz zechciała parkę dla córci :) Lecę odsapnąć . Błagam o wybacznie , że nie ma mnei u Was:/ Zerkam , zaglądam w przelocie , przyznaje , że tylko fotki :( , ale same wiecie jak to jest jak sa fajne zamówienia:) A ja mam cichy plan wyjazdu na chwilkę nad nasze morze cociaż z kasą tak sobie zbieram zaskórniaczki :) Buziol.

poniedziałek, 13 czerwca 2011

Troszkę się nazbierało ...







...szyjątek jakie juz nawet wybyły ode mnie. :)
Po pierwsze są juz w Rupeiciarni wrocławskiej dwie nowe anielskie koleżanki . Zawsze jak dziewczyny cos domawiają to ustalamy jakich kolorków im brakuje . Tym razem padło hasło brąz , błękit lub żółty . Także pojechały dwie babeczki , jedna brązowa , a druga żólta w kwiaty .
Kolejna moja praca to towarzysz do podróży dla pary młodej , ale nei jestem przekonana czy pojedzie , bo jakiś kobiecy wyszedł;|) To było wyzwanie , bo miał to być wczorajszy facet w pognieciąnej koszulinie z zarostem , petem w ustach i mieć włosy hipisowskie;)
A teraz początek serii dla pewnej Asi :D
N eiktóre z Was przeczytały o tym w Igielni i wiele z Was widziało jak bratnia nam dusza pokazała się w TVN Dzień Dobry:D Akurat siediząłm przy maszynei jak pokazano wywiad z Asią . Tak mnie ucieszyło to , że szyjątka pokazują się telewizji , że natychmiast napisłam do Asi wiadomość . A no nei napisłąm , że Asia założyła sklepik http://www.bawidla.pl/.I co się okazało ? Asia już miała mój adres i miała do mnie pisać w sprawie szyjatek . No i tu już się chyba domyślacie , że kolejna seria będzie dla Bawideł Asiowych :) Asia już akupiła to co było na allegro i można je zobaczyć na półce sklepiku . Dzis powstały dwie szczuplutkie kobietki .
Czas na odpoczynek .Życze miłego wieczoru :)