Co prawda surowe , w trakcie schnięcia , ale pokaże baranki , które wczoraj wieczorkiem zrobiłam na próbę .Może kogoś zainspirują , tak jak i mnie , baranki znalezione w necie .:D
Mama? Żona? Kura domowa? Często zastanawiam się nad znaczeniem tych słów . Czy chociaż w połowie nimi jestem? Jaka jestem?
Wiem jedno , kocham to co robię . :D
Ale śliczne.Przyjrzę sie im dokładnie i tez sobie takie zrobię :)
OdpowiedzUsuńFantastyczne !!!
OdpowiedzUsuńCo prawda z masy solnej już dłuuugo nie lepiłam, ale Twoje baranki takie śliczniutkie, że chyba spróbuję :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNo Cioteczka faktycznie idealne wyszły!:)
OdpowiedzUsuńvery nice!!!
OdpowiedzUsuńsą rewelacyjne :)) no ja to moge tylko pozazdrościć bo takich nie umiem zrobić :)
OdpowiedzUsuńJakie fajne :))
OdpowiedzUsuńprzypomniałaś mi, ze kiedyś lepienie z masy solnej to było nasze ulubione zajęcie.
Pozdrawiam