piątek, 19 lutego 2010

Dobranoc



Zaszyłam się , że aż ciamna nocka mnie zastała , ale jak to zwykła mówić Daria , jestem spełniona;D
Wczoraj zabrałam się za śpioszka i tak Kacperek śpi już smacznie , ale udało się zrobić mu sesję.

6 komentarzy:

  1. :)))))) słodki Basiula:)
    dziekuje za wyróżnienia:)
    znów zapomniałam jak posta pisałam;/
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzień dobry Śpioszku :)) Uroczy jesteś! :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Tildowe lale nigdy nie przestaną mnie zadziwiać...

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochana jesteś blogową królową szycia ręcznego - moje pokłony :) Jest świetny!

    OdpowiedzUsuń
  5. Kacperek ma na pewno słodkie sny :) śliczny jest!

    OdpowiedzUsuń