piątek, 5 kwietnia 2013

Milczę ....

... ale w temacie bardzo drażliwym dla wszystkich w ostatnim czasie czyli tym co za oknem .:) Też mieliśmy snieżnego króliczka , też chodzimy nadal w zimowych ciuchach , też czekamy ... :) Moje parapety zalegają kapustki , kalarepki , sałata wczesna , papryczki i pomidory wszelakiej maści ... niedługo do ogrodu je wyporowadzę ... niedługo;). Święta minęły szybciutko , a zamówinia, domowa krzatanina, przygotowanie do kiermaszu  , warsztaty i inne sprawy tak mnie zajęły , że jakoś nie złozyło się zaznaczyć na blogu świateczny czas. Troszke krótkie te święta , człek nim zacznie świetować to musi myśleć o codzienności . :) Powróciłam  po króciutkiej przerwie do szycia ... zmusiły mnei zamówienia , bo pewnie leniuch nadal tkwił by we mnie ... :D Tym razem kiermasz w naszej Galerii Świdnickiej był dla mnie bardzo owocny , aż toreb brakło mi do pakowania :))). Druga sprawa ... ten kiermasz winny jest mojej teraźniejszej pracy , z czego oczywiście bardzo cieszę się . Pani prawniczka już w stolicy , trio czeka na podróż , a delikatne kobietki czekają na pewną Panią , która na kiermaszu zakupiła anieliczkę , baaaa napędziła jeszcze dwie koleżanki , i teraz chce obdarować bliskich dwoma anielicami . :) Gęba się śmieje od ucha do ucha jak człek wię , że ta dłubanina sprawia przyjemność nie tylko mnie ... z resztą co aj będę pisac ... kto tworzy ten wie o co chodzi :) 
Pozdrówka dla Was i mimo wszędobylskiego marudzenia o tym co za oknem ona przyjdzie .... tak , tak przyjdzie wiosenka .... napewno.... A niech mi kto za miesiąc na upał pomarudzi to udusze:D 








15 komentarzy:

  1. śliczne lale, jak zwykle!
    A ja nie rozumiem tego narzekania na temat wiosny. Mi tam jakoś wsio ryba.

    OdpowiedzUsuń
  2. przepiekne! a królisia boska!! a człowiek już tak ma , napewno wszyscy bedziemy za jakis czas na upał narzekać:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne lale i królisia śliczna:)...skoro już o upałach wspomniałaś...przyznam się,że ich nie cierpię;)zimno też nie jest przyjemne,trudno człowiekowi dogodzić:):):)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. laleczki rewelacja pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń
  5. Basiu jakie cudne nowe anieliczki i króliczki:)
    Jak po urodzinkach:))???Uściski przesyłam

    OdpowiedzUsuń
  6. Preciosas todas tus muñecas, besos

    OdpowiedzUsuń
  7. Serce cieszy jak piszesz o jarmarku:)
    Twoje szyjatka ja zwykle urocze.
    Oj przygotuj rece i siły do duszenia;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Pani prawniczka jest super.Podziwiam twórczy zapęd.
    Ja za niecały miesiąc jadę nad morze, to i musi wiosna przyjść. Nie obrażę się gdy będzie od razu lato.
    Jak tam Twoje kocio.
    Pozdrówki.

    OdpowiedzUsuń
  9. No cudne cudne
    Coś boskiego :))

    OdpowiedzUsuń
  10. jestem szczęśliwą posiadaczką Twojej Anielicy i nie dziwi mnie zachwyt Pań na kiermaszu:) cudnie..gratuluję i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Wiesz co..... piszesz, ze znudziły Ci się Tildy, natomiast chwalisz moje stojące lale. Przyznam Ci się, ze mam to samo, ALE...
    Tildy ludzie chcą, zamawiają... Stojące uszyłam w sumie cztery i - niestety - mimo dobrych komentarzy nikt nie jest nimi zainteresowany :-) Nie mam więc wyjścia :-(

    OdpowiedzUsuń
  12. Uch, zima odpuściła:) Twoje Anielice jak zwykle cudne.
    Pozdrawiam wiosennie

    OdpowiedzUsuń