poniedziałek, 19 lipca 2010

Zieeeeeeeew;)





Szybciutka relacja z dzisiejszego dzionka i do łóżka , bo spałam dziś 5 godzinke i zaraz połknę laptopa;) . Dziesiątka anielic czeka na podróż do Mikołajek czyli będą 4 kolejne .
A teraz szybciutko odpowiadam na pytanka . Skarpety na nogach to powód chłodnego wieczoru , na szczęście zdrowa jestem jak rydz;) . Pytacie o włosięta anielin . Właśnie kończy mi się genialny materiał na włoski :/. A jest to sweterek z wełenki , nić gruba , pieknie dzieli się grzebieniem na burzę loków. Włosy przyszywam na przedziałku i potem welną i wielgachną igłą formuje fryzurki przszywając gdzei trzeba , żeby włosięta nie odchodził od główki , ot taki sobie to opis , ale inaczje nie umiem;) Dobranoc kochani.

18 komentarzy:

  1. Kochana, ty to masz express tempo w produkowaniu kolejnych Anielic:D
    Wszystkie słodkie jak zawsze,
    Pozdrawiam gorąco i życzę słodkich snów:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki za opis :) Nadal podziwiam stylowość Twoich anielinek...

    OdpowiedzUsuń
  3. Anieliny urocze i faktycznie jak to określasz ''włosieta'' misternie ułożone.

    OdpowiedzUsuń
  4. To juz praca na "akord", bo inaczej tego nazwac nie mozna, ale wazne zeby efekty byly zawsze takie udane :) Mysle ze moglabys smialo brac udzial w jakims konkursie na najslodsze i najszybsze ( w produkcji) anielinki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zauroczona jestem Twoimi Anielicami... ;-))

    OdpowiedzUsuń
  6. Delfino- śliczne jak zawsze! Pierwsza z sukienką kremowa i delikatną falbanką, to moja faworytka. Z miejsca bym przygarnęła;)Włosy lalom upinasz po prostu bajecznie. Pozdrowienia:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Witaj.Dziękuję za wizytę i komentarz :)
    Twoje lale są słodkie.Zaglądam do Ciebie z prawdziwą przyjemnością. Pozdrawiam i życzę miłego dnia.

    OdpowiedzUsuń
  8. No widzę że nie próżnujesz :))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. w3 życiu bym nie wpadła, że to porozdzielana wełna myślałam, że jakaś specjalna włóczka a opis wydaje się prosty ale wiadomo pozory mylą :))) Tobie to cudnie wychodzi a innym nie koniecznie :))) i pozdrawiam wełniane skarpety bo ja też jak jest lekko chłodnawo to marznę od stóp i też mam takie a'la kapciochy wełniane z antypośliziem :)))

    OdpowiedzUsuń
  10. Ty rzeczywiście masz niezłe przyspieszenie :) Anielice, jak zwykle zresztą, pierwsza klasa.
    Pozdrawiam,

    OdpowiedzUsuń
  11. Panienki jak zwykle piękne, wytworne :)
    Pozdrawiam serdecznie
    bizuterium.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. masz niesamowite tempo,a przy tym dbałośc o szczegóły. Piekne Lale
    Pozdrawiam słonecznie

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękne, piekne jeszcze raz piękne

    OdpowiedzUsuń