Szła wiosna czy mi się zdawało?:) Byłam pewna , że następny wpis będzie baaaardzo słoneczny , a tu właśnie zapowiadają opady śniegu , suuuuper :/ . Nie , no i w kwietni może być zimno , ale za 5 tygodni majjj :D
Damy radę :)Pogoda nie zachęca nawet do porządków wiosennych , może to i dobrze , bo całą uwagę skupiłam na szyciu .Aaaa , wczorajszy dzień był warsztatowy ... do południa przedszkolaczki z grupy mojego młodszego łobuziaka tworzyły swoje baranki . Po południu odwiedziłam świetlicę wiejską w sąsiedniej wsi i tam z masą solną walczyły maluchy , starsze dzieci jak i ich mamy i babcie . :) W weekend z gormadą przytulaków i koszykiem baranków pojawię się w Świdnickiej Galerii . Bardzo lubię te kameralne kiermasze . To okazja spotkać dawnych znajomych , którzy wpadli na zakupy i artystyczne duszyczki :) . A teraz idę odpoczywać , bo dziś poczułam lekki powiew wiosny , który dał mi kopa w... i umyłam okna wszelakie w moim domu , a jest ich kilka . :) I byle do wiosny :D
A na koniec jajo konkursowe jakie stworzyliśmy z moim pierwszakiem ;)