środa, 18 czerwca 2014

Maszyna jak marzenie i inne takie :)

Mammmm , mam ,maszynę za ... dużo kasy :))) Gdyby nie dotacja nigdy w życiu nie miałabym takiej maszyny . :) Piękna , pachnąca fabryką z mnóstwem bajerów , których pewnie nie odkryję w najblizszym czasie. Maszyna prosta w obsłudze i co mi najbardziej przeszkadza , że nie ma automatycznego wyłączania się po jakims tam czasie .Zośka nei wymagała włącznia i wyłączania , a tu zapominam się . Pewnei to kwestia przyzwyczajenia , a narazie nie wiele szyłąm na niej . Kolejny zakup to 50 meterkó fantastycznych materiałów z http://houseofcotton.pl/ . Szkoda tknąc takich materiałów , bo sam widok kompletu wzbudza motyle w brzuchu :) Po neidzieli kolejna porcyjka z innego sklepu i pewnie znów będe się chwalić :) Materiały sa , a zamówniebiało- czarne czyli para ślubna . Drugim odciągaczem od szycia jest ogród i dziś troszkę prywaty w postaci naszego , osobistego wodospadu :) Miłego , przedłużonego weekendu :*